Nad Polską znów zawisły ciemne chmury - jutro i w piątek będzie padać, możliwe są także burze. A to oznacza, że może podnieść się poziom rzek. Co ważne, już nie tak gwałtownie jak tydzień temu.

Już dzisiaj przelotny, ale bardzo intensywny deszcz synoptycy zapowiadają w Zachodniopomorskiem, ale też w południowej części Śląska, w Małopolsce i na Podkarpaciu. Spadnie do 10 litrów wody na metry kwadratowy. A to może wpłynąć na poziom i Wisły i Odry - prognozuje Piotr Mańczak. Wody w rzekach jest teraz bardzo dużo i każdy opad, nawet ten, który w innych sytuacjach wydawałby się niewielki, może wpłynąć na poziom wody w rzekach - wyjaśnia.

Deszczowo i burzowo także jutro - padać i grzmieć będzie w pasie od Szczecina przez Poznań po Wrocław. Pierwszym naprawdę słonecznym dniem ma być sobota. Niestety, od poniedziałku znowu deszcz.

Prognoza pogody na czwartek

Prognoza pogody na piątek