Reprezentacja Polski po zwycięstwie nad wicemistrzem olimpijskim Rosją 19:18 zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy koszykarzy 3x3 rozegranych w Paryżu. Biało-czerwoni po raz pierwszy znaleźli się w czołowej trójce tej imprezy.

Decydujący o zwycięstwie i historycznym sukcesie punkt zdobył czołowy strzelec turnieju Przemysław Zamojski równo z końcową syreną. 

W turnieju olimpijskim w Tokio Polacy wygrali z Rosjanami 21:16 i było to ich jedyne zwycięstwo nad tą reprezentacją w mistrzowskiej imprezie. W niedzielny wieczór w stolicy Francji powtórzenie tego sukcesu długo wydawało się niemożliwe. 

Rosjanie, którzy odpoczywali nieco dłużej po swoim półfinale, od początku dyktowali warunki. Prowadzili 6:3, biało-czerwoni zdołali wyrównać na 7:7 po akcji 2+1 Zamojskiego (rzut za dwa z faulem plus wolny), a po rzucie Łukasza Diduszki, który zastąpił w składzie olimpijczyka z Tokio, 38-letniego Michaela Hicksa, wyszli na prowadzenie 8:7. Po kilku kolejnych akcjach było już jednak 18:14 dla Rosjan. 

W tym momencie nastąpił decydujący zwrot. W ostatnich dwóch minutach zawodnicy "Sbornej" nie trafili już do kosza, a heroicznie walczący Polacy po rzutach Pawła Pawłowskiego i Zamojskiego zdobyli pięć punktów w rzędu. Decydujący oddał ten drugi, zapewniając drużynie sukces i rehabilitację za nieudany występ w Tokio. 

Punkty dla Polski w tym meczu zdobyli: Zamojski - 11, Pawłowski - 6 i Diduszko - 2. Grał także Szymon Rduch.

 

Wydarliśmy to zwycięstwo sercem, wielką wolą walki do ostatniej chwili. Dziękuję polskim kibicom, dopingującym nas tutaj w Paryżu i w swoich domach - powiedział tuż po meczu Zamojski, który został królem strzelców turnieju, zdobywając w pięciu meczach 46 punktów. 

We wcześniejszych występach we Francji Polska wygrała z Estonią 20:18 i Słowenią 21:14, awansując do czołowej ósemki z pierwszego miejsca w grupie B. W ćwierćfinale wyeliminowała Holandię 21:14, by po swoim najsłabszym meczu turnieju przegrać w półfinale z Litwą 10:19. 

Reprezentacja zrealizowała w Paryżu swój cel, jakim było miejsce w czołowej czwórce, po dwóch piątych lokatach w poprzednich edycjach ME. Zawodnicy trenera Piotra Renkiela mają także w dorobku brązowy medal mistrzostw świata wywalczony przed dwoma laty w Amsterdamie. 

W finale turnieju mężczyzn w Paryżu Serbia pokonała Litwę 20:14, zdobywając trzeci złoty medal z rzędu. Wśród kobiet triumfowała reprezentacja Hiszpanii, po wygranej z Niemcami 16:12. 

Wyniki spotkań o medale: 

mężczyźni 

finał: Serbia - Litwa 20:14

o 3. miejsce: Polska - Rosja 19:18 

kobiety 

finał: Hiszpania - Niemcy 16:12

o 3. miejsce: Francja - Rosja 19:12