Kardynał Giovanni Battista Re wygłosił homilię w trakcie pogrzebu papieża Franciszka. To było precyzyjne podsumowanie pontyfikatu Ojca Świętego, ale jak zauważył dziennikarz RMF FM Tomasz Terlikowski - nie było w niej ani słowa o krytyce Franciszka kierowanej wobec Kościoła.

Najważniejsze informacje dotyczące uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka znajdziecie w naszej relacji tekstowej.

Kardynał Giovanni Battista Re w homilii wskazał na najważniejsze kwestie dotyczące pontyfikatu papieża Franciszka. Mowa była o miłosierdziu, o tym, że Bóg się nie męczy.

Były też słowa o skupieniu Ojca Świętego na pokoju i ubogich, o podróży na Lampedusę. Kardynał Re przypomniał też o mocnym dialogu z islamem. Szczegółowo homilię opisujemy >>>TUTAJ<<<.

Krytyki Franciszka wobec instytucji zabrakło

Ciekawsze jest jednak to, czego w homilii zabrakło. Jak zauważył dziennikarz RMF FM Tomasz Terlikowski, kardynał Giovanni Battista Re przemilczał wszystkie ostre i stanowcze słowa, jakie papież kierował pod adresem Kościoła.

Tomasz Terlikowski podkreślał, kardynał Giovanni Battista Re dyskretnie pominął fakt, że Franciszek był również tym, który głęboko zreformował Kościół oraz niektóre ze wskazań papieża dotyczące właśnie reform, a konkretnie synodalności i decentralizacji.

Co zrozumiałe, bo była to liturgia pogrzebowa. Ale to są kwestie, które dzielą, a tych elementów nie było. Czy to znaczy, że następca papieża Franciszka nie będzie się musiał z tymi tematami mierzyć? Wątpliwe. Te pytania zostały postawione przez Synod. Te pytania zostały postawione przez rozumienie papiestwa przez Franciszka, więc z całą pewnością jego następca będzie się musiał z nimi zmierzyć. Zmierzyć się będzie musiał także ze stylem sprawowania posługi papieża czy urzędu biskupa Rzymu - ocenił Terlikowski.

Jak wskazał, papież Franciszek głęboko zmienił styl posługi: przeniósł się z Pałacu Apostolskiego do Domu Świętej Marty. Jeździł skromnym samochodem, miał srebrny, a nie złoty krzyż, zrezygnował z wielu elementów stroju, a także celebracji papieskich.

Czy jego następca wróci do nich? Może to zrobić. Pamiętajmy, każdy papież ma pełną władzę nad pewnymi elementami rytuału, ale z całą pewnością nie wróci do wszystkich. I to również nie wybrzmiało. Ten element pewnej zmiany stylu sprawowania papiestwa w słowach kardynała Re nie wybrzmiał. Może dlatego, że on sam pracował w Watykanie za pontyfikatu pięciu papieży, więc on tych zmian stylu widział już naprawdę sporo - mówił Terlikowski.

Kardynał Re nie wspomniał też o potępieniu klerykalizmu, jakie padały z ust papieża.

Dziennikarz RMF FM zauważył, że w homilii nie została wspomniana adhortacja "Amoris Laetitia". Nie było mowy o zmianie paradygmatu duszpasterskiego i teologicznego.

Ruszył proces "kremówkizacji" Franciszka?

To wyglądało trochę tak, jakby w Watykanie zaczął się już proces, kremówkizacji Franciszka, sprowadzania go na pole bezpieczne dla Kurii i instytucji. Oczywiście można powiedzieć, że pogrzeb nie jest miejscem na tematy kontrowersyjne, ale z drugiej strony podsumowanie tego pontyfikatu bez tych elementów jest niepełne - ocenił Tomasz Terlikowski.

Kardynał Giovanni Battista Re przewodniczył mszy pogrzebowej papieża Franciszka

W sobotę na placu Świętego Piotra w Watykanie odbyła się msza pogrzebowa papieża Franciszka, w której uczestniczyło około 250 tysięcy wiernych z całego świata. Na trumnie papieża została położona Ewangelia, której kartki przewracał lekki wiatr, a przy ołtarzu ustawiono kopię ikony Salus Populi Romani z bazyliki Matki Bożej Większej. W uroczystości wzięło udział pięć tysięcy koncelebrantów, w tym 220 kardynałów, a także 160 delegacji państwowych i liczni światowi przywódcy, wśród nich prezydenci, premierzy oraz koronowane głowy.

Wśród zgromadzonych obecni byli także przedstawiciele innych religii, liczni Argentyńczycy, Polacy oraz młodzież z całego świata. Wielu wiernych przybyło na plac już przed świtem, a niektórzy czekali na wejście od poprzedniego wieczoru. Po zakończeniu mszy trumna z ciałem papieża Franciszka została przewieziona w kondukcie do rzymskiej bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie papież zostanie pochowany.