Architekt z Walencji Jacobo Rios-Capape jest chyba jednym z niewielu Hiszpanów, którzy mogli się cieszyć z porażki swojego zespołu 1:5 z Holandią w pierwszym meczu piłkarskich MŚ w Brazylii - napisał dziennik sportowy "Marca".

Jak poinformowała gazeta, Rios-Capape na jednej ze stacji benzynowych wypełnił kupon, w którym prawidłowo wytypował wynik spotkania, za co otrzymał w nagrodę bon promocyjny na paliwo o wartości... 100 tysięcy euro.

Konkurs organizował jeden ze znanych, światowych koncernów petrochemicznych.

Wynik obstawiłem na zasadzie żartu, przecież nie wierzyłem, że mecz przegramy - powiedział Rios-Capape, który jest także sędzią piłkarskim w ligach amatorskich.

Zapewnił, że typując rezultat kolejnego meczu z Chile (środa 18 czerwca), postawi 5:1 na zwycięstwo rodaków.

(j.)