Premier Rosji Władimir Putin wezwał do zniszczenia osób odpowiedzialnych za dwa zamachy samobójcze w moskiewskim metrze. Obiecał też odszkodowania dla rodzin ofiar. Jak podał jego rzecznik Dmitrij Pieskow, szef rządu przerwał wizytę w Kasnojarsku i wraca do Moskwy.

Jak wiadomo, dziś w Moskwie popełniono straszną w skutkach, nikczemną zbrodnię wobec cywilów. W metrze zginęły dziesiątki ludzi. Jestem pewien, że organy ochrony porządku publicznego zrobią wszystko, by znaleźć i ukarać kryminalistów. Terroryści zostaną zniszczeni - oznajmił Putin w trakcie telekonferencji, którą przeprowadził z Krasnojarska na Syberii. Wezwał też szefów wszystkich regionów Rosji, by aktywniej pomagali organom ochrony porządku publicznego w walce z przestępczością w tak skrajnej formie, jak terroryzm.

Władimir Putin zapowiedział również wypłacenie odszkodowań rodzinom zabitych w zamachach. Według rosyjskiego premiera, ci, którzy stracili bliskich, dostaną po 318 tysięcy rubli, czyli mniej więcej po 30 tysięcy złotych.