Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) wystąpi jutro w finałowym konkursie rzutu młotem 13. mistrzostw świata w koreańskim Daegu. Srebrny medalista olimpijski uzyskał w gronie 32 startujących lekkoatletów najlepszy wynik w kwalifikacjach 65,48.

W nocy ze stresu nie mogłem spać. Strasznie się denerwowałem tymi eliminacjami i cieszę się, że mam to już za sobą - przyznał Małachowski. Wczesna pora i te temperatury na pewno nie sprzyjają rywalizacji, poza tym minimum kwalifikacyjne było bardzo wysokie (65,50). Szkoda mi Węgra Zoltana Kovago, któremu nie udało się awansować do finału. To mój dobry kolega i zawsze mu dobrze życzę.