Polscy archeolodzy i geodeci, którzy mają przebadać teren katastrofy 10 kwietnia, jeszcze dzisiaj spotkają się z Rosjanami, żeby ustalić szczegóły badań miejsca tragedii. W rozmowach ze strony polskiej będzie uczestniczyć troje archeologów, dwóch geodetów oraz wojskowy prokurator.

To oni będą ustalać warunki głównych badań.Jedziemy by zapoznać tamtą stronę z tym co byśmy chcieli robić - tylko tyle zdradza szef archeologów profesor Andrzej Buko. Prokuratura i Kancelaria Premiera zobowiązały ekspertów do milczenia. Wszyscy podpisali stosowne umowy. Wiadomo, że najważniejsze jest ustalenie, czy rozpoczęcie badań będzie możliwe jeszcze tej jesieni.

Będą wstępne oględziny miejsca zdarzenia po to, żeby określić zakres i strategię pracy. Potem zapadnie decyzja, kiedy rozpoczną się dokładnie oględziny - zdradzają uczestnicy ekspedycji. Archeologów czeka też długa seria spotkań i negocjacji. W Rosji kilka instytucji chce poznać ich plany.