Światowe banki centralne łączą siły w walce z kryzysem. Amerykańska Rezerwa Federalna i pięć innych banków centralnych zdecydowało o obniżeniu stóp procentowych o 50 pkt bazowych. W skoordynowanej akcji oprócz Fed wziął udział: Bank Kanady, Bank Anglii, Bank Japonii, EBC i Bank Szwajcarii.

Decyzja banków momentalnie spowodowała wybuch euforii na giełdzie i silne spadki cen zagranicznych walut. Potem minimalnie odbiły, ale i tak mamy wyraźną różnicę.

Przed godz. 15 euro kosztowało 4,50 zł - 5 gr mniej niż rano. Frank szwajcarski potaniał do 3,65 zł, a dolar do 3,34 złotego.

Ta wspólna interwencja banków centralnych miała pokazać, że wbrew dotychczasowym porażkom, świat jest w stanie wspólnie walczyć z kryzysem.

Inwestorzy najwyraźniej w to uwierzyli: na giełdach mamy silne wzrosty - warszawski parkiet zyskuje aż 3,6 procent, a ten we Frankfurcie aż 5 procent.