Od dziś w Polsce działają trzy typy szpitali przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem. To jeden z elementów przygotowania do spodziewanej jesiennej fali zachorowań. Na przyjęcie pacjentów z dodatnim wynikiem testu gotowe mają być trzy typy lecznic: zakaźne, specjalistyczne i powiatowe.

Jak system ma działać w praktyce?

Osoba, która ma pozytywny wynik testu, w czasie konsultacji telefonicznej ma usłyszeć od lekarza podpowiedź, gdzie zgłosić się dalej.

Jeśli objawy będą łagodne i będą wymagać raczej obserwacji niż leczenia - specjalną karetką będzie przewieziona do szpitala powiatowego. Ta lecznica ma stanowić pierwszy poziom zabezpieczenia. Od dziś w każdej takiej placówce działać ma izolatorium. 

Jeśli zakażony koronawirusem będzie wymagać poważniejszej opieki albo pobytu na OIOM-ie - trafi do szpitala zakaźnego.

Do lecznic wielospecjalistycznych trafią osoby zakażone koronawirusem i wymagające opieki innej niż internistyczno-zakaźna. To na przykład osoby, które muszą być pod opieką kardiologa albo kobiety w zaawansowanej ciąży.

Założenia a rzeczywistość - jak przygotowane są szpitale?

Reporterzy RMF FM sprawdzili, jak założenia nowej strategii w praktyce są wprowadzane w życie w szpitalach.

Jak informuje Michał Dobrołowicz, na Mazowszu działa jeden szpital wielospecjalistyczny - Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie. Trafią tu osoby zakażone koronawirusem, które dodatkowo wymagają pomocy na przykład kardiologów albo diabetologów. W stolicy działa też największy szpital zakaźny w Polsce. 

Największe wyzwanie stoi przed lecznicami pierwszego stopnia, czyli 30 mazowieckimi szpitalami powiatowymi. To często budynki o małej powierzchni. W nich od dziś powinna działać przestrzeń tylko dla osób z COVID-19. Część placówek - tak jak szpital powiatowy w Garwolinie - już wcześniej otworzyła specjalne izolatoria. Inne dopiero teraz uruchamiają nowe klatki i wejścia do szpitala, tylko do transportu zakażonych koronawirusem. Mimo wielu trudności, jesteśmy gotowi - usłyszał dziennikarz RMF FM od szefów tych lecznic.

Michał Dobrołowicz informuje też, że nie dzisiaj, a dopiero pod koniec września do normalnego trybu pracy wróci dotychczasowy szpital jednoimienny - Radomski Szpital Specjalistyczny. W ostatnich miesiącach do tej lecznicy trafiały tylko osoby zakażone koronawirusem.

Teraz - po wejściu w życie nowej strategii - statut tej lecznicy zmienia się. Będzie przyjmować także pacjentów z innymi schorzeniami. O przesunięcie terminu poprosiły władze placówki. Dodatkowy czas potrzebny jest, aby zlikwidować śluzy i zdezynfekować pomieszczenia, w których przebywały osoby z Covid-19.

Małopolska

W Małopolsce od wtorku osobami z podejrzeniem lub z wykrytym koronawirusem zajmować się będą 23 szpitale powiatowe. 5 szpitali będzie zajmować się hospitalizacją chorych, a Szpital Uniwersytecki w Krakowie stanie się szpitalem wielospecjalistycznym.

Większość szpitali jest gotowa do działania na nowych zasadach. Największe zmiany będą dotyczyć szpitali drugiego stopnia referencyjności, czyli takich w których hospitalizowani mają być pacjenci. W Małopolsce będą to dwa szpitale w Krakowie: im. Żeromskiego i Jana Pawła II  oraz szpitale w Nowym Sączu, Dąbrowie Tarnowskiej i w Miechowie. To oznacza, że pacjenci z innymi chorobami zakaźnymi będą musieli szukać pomocy gdzie indziej.

Jak donosi reporter RMF FM Marek Wiosło, kilka placówek ma wątpliwości co do rozliczania pacjentów z koronawirusem, a odwołanie od decyzji urzędu wojewódzkiego złożył Instytut Onkologii oraz krakowski szpital uniwersytecki.

Woj. śląskie

W woj. śląskim, jak informuje dziennikarka RMF FM Anna Kropaczek, największe zmiany dla pacjentów dotyczą szpitala w Raciborzu. Ta placówka do wczoraj była szpitalem jednoimiennym. Od dziś ma być dostępna również dla pacjentów, którzy nie są zakażeni koronawirusem. Do swojej normalnej działalności ma wrócić 6 oddziałów, m.in. okulistyki czy ginekologii i położnictwa. Ten szpital nadal jednak będzie zabezpieczał pomoc medyczną dla pacjentów z objawami oraz chorych na Covid-19 w oddzielnych pomieszczeniach.

Zakaźnym szpitalem w pełni przeznaczonym dla osób z koronawirusem pozostaje szpital w Tychach. W Gliwicach, gdzie część szpitala miejskiego nr 4 została przekształcona w szpital jednoimienny, też nadal będą przyjmowani pacjenci z zakażeniem Covid-19.

Wielkopolska

Szpital im. Bolesława Krysiewicza w Poznaniu znalazł się na drugim poziomie nowego podziału szpitali. Oznacza to, że placówka będzie musiała przyjmować i leczyć pacjentów zakażonych Covid-19. Dyspozycję w tej sprawie wydał wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk. 

Musimy przygotować 34 łóżka, które będą przeznaczone do diagnozowania i leczenia Covid-19. Udało nam się takie łóżka znaleźć. Nie są one na jednym oddziale, tylko właściwie na wszystkich naszych oddziałach. Są to pojedyncze łóżka, w większości tzw. izolatoria, w których będziemy izolować pacjentów przyjmowanych w trybie ostrym z objawami infekcji - powiedziała w rozmowie z reporterem RMF Mateuszem Chłystunem Urszula Łaszyńska, rzeczniczka szpitala im. Bolesława Krysiewicza w Poznaniu. 

Pacjenci planowi będą przyjmowani na dotychczasowych zasadach. Przyjęcia planowe zaczniemy od wykonania testu na obecność Covid-19. Podobnie w przypadku pacjentów przyjmowanych w trybie ostrym - zaznaczyła rzeczniczka placówki, dodając jednocześnie, że nie wiadomo jak długo szpital będzie funkcjonował jako lecznica drugiego poziomu. 

Teraz chcemy wszystkich naszych pacjentów leczyć w bezpieczny sposób. Nie wiadomo nam nic o dodatkowym finansowaniu z jakiś innych źródeł  - zaznaczyła Urszula Łaszyńska.