Premier Kanady Justin Trudeau uzyskał pozytywny wynik testu na Covid-19 – poinformował polityk. Przekazał, że w najbliższych dniach będzie pracował zdalnie. Przekazał ponadto, że zakażonych jest też dwoje z jego dzieci.

"Dziś rano uzyskałem pozytywny wynik testu na Covid-19. Czuję się dobrze i w tym tygodniu będę nadal pracować zdalnie, przestrzegając wytycznych dotyczących zdrowia publicznego. Proszę wszystkich o zaszczepienie i wzmocnienie się" - napisał na Twitterze Trudeau.

Podczas późniejszej wirtualnej konferencji prasowej premier powiedział, że również dwoje z jego dzieci jest zakażonych koronawirusem, ale on sam czuje się dobrze i nie ma symptomów.

Trudeau otrzymał dwie dawki szczepionki, a 4 stycznia br. także dawkę przypominającą. W minionym tygodniu szef rządu informował, że po kontakcie z osobą zakażoną, do którego doszło w środę wieczorem, pozostaje w izolacji przez pięć dni, zgodnie z zaleceniami lekarzy.

To wyzwanie, wobec którego staje moja rodzina i ja, ale nie ma w tym nic niezwykłego czy specjalnego. To wyzwanie, które zna zbyt wielu Kanadyjczyków i ludzi na całym świecie - powiedział Trudeau.

Niespokojnie w Kanadzie

W piątek tzw. konwój wolności, składający się głównie z kierowców ciężarówek, a wymierzony w obostrzenia związane z epidemią Covid-19 i obowiązkowe szczepienia, zablokował stołeczną Ottawę.

Licząca 70 kilometrów kawalkada, składająca się z tysięcy ciężarówek i samochodów osobowych, przybyła do stolicy ze wschodu i zachodu Kanady. W sobotę protest przeniósł się na teren wokół kanadyjskiego parlamentu. Premiera Trudeau razem z rodziną został ewakuowany w nieznane miejsce.

Decyzja o przeniesieniu Trudeau i jego rodziny jest następstwem ataku rezerwisty kanadyjskiej armii w lipcu 2020 roku, który niewielką ciężarówką staranował bramę wjazdową do rezydencji premiera - Rideau Cottage i został zatrzymany w miejscowej szklarni. Miał on przy sobie pięć sztuk broni i zapasowe magazynki. Premiera, z którym chciał rzekomo porozmawiać, nie było w domu.