​Wywiad Korei Południowej zastopował północnokoreańskie próby hakowania firm zajmujących się badaniami szczepionek na koronawirusa. W odizolowanym kraju wciąż oficjalnie nie potwierdzono ani jednego zakażenia lub zgonu.

Ha Tae-keung z parlamentarnej komisju ds. wywiadu przekazał informację, że NIS - wywiad Korei Południowej - zastopował hakerów, którzy atakowali firmy farmaceutyczne pracujące nad szczepionką na koronawirusa. Zaznaczono, że działania hakerów nie wyrządziły żadnych szkód.

Parlamentarzyści dodali także, że lider Korei Północnej Kim Dzong Un w ostatnim czasie podejmuje "niedorzeczne" działania w związku z epidemią koronawirusa. Zdaniem wywiadu, w Korei Północnej zakazano łowienia ryb oraz produkcji soli z powodu obaw, że...w słonej wodzie może być wirus. W Pjongjangu oraz prowincji Chagang wprowadzono lockdown. 

Dwie osoby skazano na śmierć. Jednym z nich był wysoko postawiony urzędnik, który złamał restrykcje dotyczące sprowadzania towarów z zagranicy.

Oficjalnie Korea Północna nie potwierdziła ani jednego przypadku koronawirusa. NIS nie wyklucza jednak, że mogło dojść do zakażeń, ponieważ kraj prowadził handel z Chinami. Od stycznia zamknięto jednak granice.

W połowie listopada Microsoft poinformował, że hakerzy pracujący dla rządów Rosji i Korei Północnej próbowali się włamać do systemów siedmiu firm farmaceutycznych z Kanady, Francji, Indii, Korei Południowej oraz USA.