​Prezydent Syrii Baszar al-Asad oznajmił, że atak chemiczny na miejscowość opanowaną przez rebeliantów został sfabrykowany przez Zachód i posłużył mu jako pretekst do uderzenia w syryjską bazę lotniczą. Twierdzi też, że Syria nie posiada już broni chemicznej.

​Prezydent Syrii Baszar al-Asad oznajmił, że atak chemiczny na miejscowość opanowaną przez rebeliantów został sfabrykowany przez Zachód i posłużył mu jako pretekst do uderzenia w syryjską bazę lotniczą. Twierdzi też, że Syria nie posiada już broni chemicznej.
Baszar al-Asad /SANA HANDOUT /PAP/EPA

Syryjski prezydent w rozmowie z agencją AFP po raz kolejny zaprzeczył, że to jego rząd przeprowadził atak chemiczny na miejscowość Chan Szajchun, w wyniku którego zginęło 87 osób, w tym 30 dzieci.

Dla nas jest to 100-procentowa fabrykacja. (...) Mamy wrażenie, że kraje zachodnie, głównie Stany Zjednoczone, są wspólnikami terrorystów i wymyśliły całą tę historię, aby mieć pretekst - powiedział Asad. Nawiązywał do amerykańskiego uderzenia rakietowego z nocy z 6 na 7 kwietnia na syryjską bazę lotniczą Szajrat w prowincji Hims, skąd według amerykańskiej administracji wystartowały samoloty, które zaatakowały Chan Szajchun. Był to pierwszy amerykański atak od początku wojny w Syrii.

Asad zapewnił, że to uderzenie nie obniżyło zdolności syryjskiej armii "do atakowania terrorystów".

Jedyne informacje (o ataku chemicznym), jakie świat dotychczas posiada, to informacje publikowane przez odgałęzienie Al-Kaidy - oświadczył. Nawiązywał do dżihadystycznego ugrupowania Dżabhat Fatah al-Szam, które dawniej było powiązane z Al-Kaidą i które wraz z innymi rebeliantami kontroluje Chan Szajchun.

Prezydent odrzucił oskarżenia o to, że jego siły były zaangażowane w atak, tłumacząc, że od 2013 roku nie posiadają one broni chemicznej. Nie posiadamy broni chemicznej. (...) Kilka lat temu, w 2013 roku, oddaliśmy cały nasz arsenał. (...) A nawet gdybyśmy posiadali taką broń, nigdy byśmy jej nie użyli - dodał.

Arsenał syryjskiej broni chemicznej zniszczony?

W styczniu 2016 roku Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) zapewniła, że cały zgłoszony w 2013 roku arsenał syryjskiej broni chemicznej został zniszczony. Organizacja nadzorowała ten proces w imieniu wspólnoty międzynarodowej.

Asad podkreślił również, że nie zaakceptuje śledztwa w sprawie ataku na Chan Szajchun, które nie będzie bezstronne. Będziemy dążyć wraz z Rosjanami do międzynarodowego dochodzenia, ale musi być one bezstronne. Możemy pozwolić na śledztwo, tylko jeśli będzie one bezstronne, upewniając się, że wezmą w nim udział bezstronne kraje - dodał szef państwa. Wyjaśnił, że dzięki temu atak nie będzie wykorzystywany w celach politycznych.

Prezydent ocenił również, że Stany Zjednoczone nie dążą do rozwiązania konfliktu w Syrii i oskarżył Waszyngton o wykorzystywanie negocjacji w Genewie, aby pomóc rebeliantom, którzy tracą kontrolowane przez siebie tereny.

Stany Zjednoczone nie szukają na poważnie jakiegokolwiek rozwiązania politycznego. Chcą wykorzystać proces polityczny jako parasol dla terrorystów - powiedział.

(az)