Konwój wiozący pomoc od ONZ i innych agencji humanitarnych nie wjedzie dziś, jak planowano, na terytorium Wschodniej Guty - poinformował przedstawiciel ONZ w Syrii.

Konwój wiozący pomoc od ONZ i innych agencji humanitarnych nie wjedzie dziś, jak planowano, na terytorium Wschodniej Guty - poinformował przedstawiciel ONZ w Syrii.
Jedno z dzieci rannych w nalotach na Wschodnią Gutę /MOHAMMED BADRA /PAP/EPA

Konwój nie jest w stanie wjechać dzisiaj do Wschodniej Guty - powiedział przedstawiciel ONZ w Syrii. Dodał, że "gdy tylko pozwolą na to warunki, zarówno ONZ jak jej partnerzy są w gotowości do udzielenia tak bardzo oczekiwanej tam pomocy".

Według ONZ konwój 40 ciężarówek miał jechać do Dumy we Wschodniej Gucie, enklawie oblężonej przez syryjskie siły rządowe na wschód od Damaszku. 400 tysięcy ludzi oczekuje tam na żywność, lekarstwa i inną pomoc humanitarną. W połowie lutego jedynie jeden mały konwój z dostawami dla 7200 ludzi dostał zgodę na wjazd na ten teren.

We Wschodniej Gucie syryjskie siły rządowe kontynuują ataki na tę kontrolowaną przez rebeliantów enklawę. Została ona w ubiegłym roku została włączona do wyznaczonych przez Rosję, Turcję i Iran stref deeskalacji, jednak nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w ubiegłym tygodniu rezolucję, w której zażądała ustanowienia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu w Syrii. Siły syryjskie i rosyjskie wciąż atakują enklawę. Od ubiegłego miesiąca zginęło tam 600 osób, a ponad 2 tys. zostało rannych. 

(mpw)