Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że myśli, iż porozumienie w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy zostało uzgodnione lub jest bardzo blisko finalizacji. Zapowiedział, że porozumienie doprowadzi do zakończenia wojny i uwolnienia zakładników.

Myślę, że mamy może porozumienie w sprawie Gazy, jesteśmy bardzo blisko porozumienia - powiedział Trump dziennikarzom przed wylotem na turniej golfowy Ryder Cup w stanie Nowy Jork. Myślę, że to jest porozumienie, które przywróci zakładników, to będzie porozumienie, które zakończy wojnę (...) będziemy mieć pokój - dodał.

Trump nie podał szczegółów potencjalnej umowy. Stwierdził, że to będzie ósma wojna, którą zakończy.

Jak dotąd żadna ze stron nie potwierdziła słów prezydenta USA. Padły tuż po tym, gdy swoje przemówienie w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ zakończył premier Izraela Benjamin Netanjahu. Szef izraelskiego rządu mówił, że Izrael musi "zakończyć robotę" i wyeliminować Hamas. Zapowiadał też, że nie ugnie się pod presją.

Erdogan o rozmowach z Trumpem

Wcześniej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział na pokładzie samolotu powrotnego z USA, że osiągnął z Donaldem Trumpem "wspólne rozumienie" w sprawie tego, jak osiągnąć zawieszenie broni w Strefie Gazy.

Wyjaśniliśmy (sobie), jak najpierw osiągnąć zawieszenie broni w Strefie Gazy i w całej Palestynie, a następnie dążyć do trwałego pokoju. Panowało w tej sprawie wspólne zrozumienie - powiedział Erdogan, który w czwartek spotkał się z Trumpem w Białym Domu.

Liczba krajów uznających Palestynę przekroczyła 150. Aby to wsparcie znalazło odzwierciedlenie w praktyce, społeczność międzynarodowa musi działać zdecydowanie i podjąć odpowiednie kroki - dodał.

Erdogan podkreślił, że rozwiązanie dwupaństwowe pozostaje "formułą trwałego pokoju" na Bliskim Wschodzie. Turecki przywódca wyraził pogląd, że obecna sytuacja jest nie do utrzymania. Trump również zdaje sobie sprawę z tego, że tak dalej być nie może - zaznaczył Erdogan.