Izrael przeprowadził kolejny atak z powietrza na należące do Hezbollahu obiekty w Syrii. Zniszczeniu uległy magazyny broni i amunicji w rejonie miasta Jabrud, położonego na północ od Damaszku.

Atak nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek. Uderzenie spowodowało eksplozje i pożar, w skutek czego zniszczeniu uległy magazyny broni i amunicji - informowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Informacja została potwierdzona przez ministerstwo obrony Syrii, które podkreśliło, że siły obrony powietrznej "zestrzeliły część rakiet". Damaszek przekazał, że atak spowodował jedynie straty materialne.

"Ostatnie naloty są wymierzone zwłaszcza w rozbudowane fortyfikacje Hezbollahu wzdłuż granicy libańsko-syryjskiej" - informuje agencja Reutera.

Wzajemny ostrzał pomiędzy wspieranym przez Iran szyicki Hezbollah i izraelskim wojskiem w rejonie granicy Libanu, trwa od października zeszłego roku, uznawana za terrorystyczną organizacja Hamas zaatakowała południowy Izrael.

Od początku tego roku Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka zarejestrowało 25 izraelskich ataków: 17 nalotów powietrznych i 8 ataków rakiet sił lądowych. W rezultacie zniszczeniu uległo blisko 49 obiektów, głównie magazynów broni, amunicji, a także pojazdy. 

W izraelskich uderzeniach na obiekty w Syrii życie straciło 43 bojowników a 21 zostało rannych.

Opracowanie: Adrian Zieliński