"Słowacja nie będzie respektować decyzji o wprowadzeniu obowiązkowych kwot rozmieszczenia uchodźców w państwach Unii Europejskiej i jest gotowa wejść w tej sprawie w spór prawny z Brukselą" - oświadczył we wtorek słowacki premier Robert Fico. ​Wprowadzenie kwot uchwalili we wtorek większością głosów ministrowie spraw wewnętrznych państw UE.

"Słowacja nie będzie respektować decyzji o wprowadzeniu obowiązkowych kwot rozmieszczenia uchodźców w państwach Unii Europejskiej i jest gotowa wejść w tej sprawie w spór prawny z Brukselą" - oświadczył we wtorek słowacki premier Robert Fico. ​Wprowadzenie kwot uchwalili we wtorek większością głosów ministrowie spraw wewnętrznych państw UE.
Uchodźca /ANTONIO BAT /PAP

Raczej wejdziemy w procedurę naruszenia unijnego prawa, niż będziemy respektować ten dyktat, który jest dziełem większości niezdolnej do osiągnięcia konsensusu w ramach Unii Europejskiej - powiedział Fico na posiedzeniu komisji do spraw europejskich parlamentu słowackiego. 

Dopóki będę szefem rządu Republiki Słowackiej, obowiązkowe kwoty nie zostaną na słowackim terytorium wprowadzone - dodał.

Przypomnijmy, że Słowacja, a także Czechy, Węgry i Rumunia zagłosowały przeciwko propozycji Luksemburga w sprawie podziału 120 tysięcy uchodźców. Polska zagłosowała "za" i jako jedyna wyłamała się z jednolitej postawy Grupy Wyszehradzkiej, do której należymy razem ze Słowakami, Czechami i Węgrami. Od głosu wstrzymała się Finlandia.

(mal)