Brytyjski rząd opublikował szczegółową notę techniczną opisującą przyszły proces uzyskiwania przez obywateli Unii Europejskiej statusu "osoby osiedlonej", który będzie konieczny, by móc pozostać w kraju po opuszczeniu Wspólnoty przez Wielką Brytanię. Pięciostronicowy dokument, który został przekazany Komisji Europejskiej i stanowi element negocjacji ws. Brexitu, porządkuje dotychczasowe zapowiedzi dotyczące nowego systemu, który obejmie 3,4 miliona obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, w tym milion Polaków.

Brytyjski rząd opublikował szczegółową notę techniczną opisującą przyszły proces uzyskiwania przez obywateli Unii Europejskiej statusu "osoby osiedlonej", który będzie konieczny, by móc pozostać w kraju po opuszczeniu Wspólnoty przez Wielką Brytanię. Pięciostronicowy dokument, który został przekazany Komisji Europejskiej i stanowi element negocjacji ws. Brexitu, porządkuje dotychczasowe zapowiedzi dotyczące nowego systemu, który obejmie 3,4 miliona obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, w tym milion Polaków.
W Wielkiej Brytanii mieszka milion Polaków /ANDY RAIN /PAP/EPA

W dokumencie powtórzono, że osoby, które obecnie mieszkają w Wielkiej Brytanii, będą miały "około dwóch lat" od daty wyjścia z Unii Europejskiej - 29 marca 2019 roku - na uzyskanie statusu potwierdzającego legalny pobyt na terenie kraju. W trakcie tego dwuletniego okresu ich prawa obywatelskie będą utrzymane bez zmian.

O status "osoby osiedlonej" będą mogli się ubiegać ci obywatele UE, którzy do momentu daty granicznej - najprawdopodobniej 29 marca 2019 roku - pracowali, prowadzili działalność gospodarczą, studiowali lub rezydowali dysponując środkami niezbędnymi do życia na terenie Wielkiej Brytanii przez co najmniej pięć lat.

Z kolei osoby, których pobyt będzie krótszy niż pięć lat, otrzymają status tymczasowy, gwarantujący ich prawa do czasu uzyskania statusu "osoby osiedlonej".

Autorzy dokumentu odnotowali, że wiele osób jest "zaniepokojonych, iż proces aplikacji będzie skomplikowany i biurokratyczny", i przyznali, że dotychczasowa procedura - na którą składa się m.in. 85-stronicowy formularz - "nie jest odpowiednia do tego, aby poradzić sobie z sytuacją po wyjściu z Unii Europejskiej".

Jak podkreślono, intencją brytyjskiego rządu jest "zaprojektowanie nowego systemu od zera - z nowymi procesami, technologią, zasadami i systemem wsparcia dla wnioskodawców", a jego konstrukcja będzie konsultowana i testowana przed uruchomieniem z grupami przyszłych użytkowników.

Rząd będzie przede wszystkim polegał na swoich własnych danych dotyczących m.in. zatrudnienia i podatków, które w większości spraw wystarczą do potwierdzenia rezydencji. Jak zapewniono, "priorytetem będzie zminimalizowanie obciążeń dokumentacyjnych".

Według noty uzyskanie statusu osoby osiedlonej ma kosztować nie więcej niż wyrobienie paszportu (72,50 funta, ok. 350 złotych) i nie należy tej opłaty mylić z innymi kosztami dotyczącymi prawa migracyjnego, np. z opłatą za uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa przez naturalizację (ok. 1236 funtów, ok. 5960 złotych).

Jednocześnie osoby, które już dysponują kartą stałej rezydencji, nie będą musiały przechodzić ponownie przez całą procedurę, a jedynie przedstawić aktualne zdjęcie i potwierdzenie adresu. W ich przypadku koszt wymiany dokumentu na nowy także będzie obniżony.

Brytyjski rząd zapewnił również, że zniesiony zostanie dotychczasowy wymóg posiadania dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego (tzw. Comprehensive Sickness Insurance, CSI), a obywatele UE nie będą poddawani dodatkowym wymogom identyfikacyjnym, np. pobieraniu odcisków palców.

Zapowiedziano także rezygnację z obowiązku dokumentowania wszystkich wjazdów do kraju i wyjazdów, a także zapewniono, że urzędnicy będą instruowani, żeby w razie wątpliwości rozstrzygać sprawy na korzyść wnioskodawców lub prosić o uzupełnienie dokumentów, a nie wydawać negatywną decyzję, jak do tej pory.

Osoby ubiegające się o nowy status migracyjny będą miały także prawo odwołania administracyjnego i do brytyjskich sądów na podstawie umowy pomiędzy Wielką Brytanią a pozostałymi 27 państwami członkowskimi o wyjściu z UE, która będzie miała moc traktatu międzynarodowego.

Z odmową przyznania statusu osoby osiedlonej będą musiały się liczyć tylko te osoby, które będą w Wielkiej Brytanii niezgodnie z unijnymi przepisami lub będą miały na koncie wyroki kryminalne.

Żadnych długoterminowych gwarancji praw nie otrzymają także prawdopodobnie te osoby, które przyjadą do Wielkiej Brytanii dopiero po wyjściu z UE, po 29 marca 2019 roku.

W przekazanym PAP oświadczeniu brytyjski minister ds. wyjścia z Unii Europejskiej David Davis podkreślił: "zabezpieczenie praw obywateli UE jest naszym głównym priorytetem w negocjacjach". Jak zapewnił, "mają oni ogromny wkład w brytyjską gospodarkę i społeczeństwo i nie chcemy, żeby to się zmieniło w wyniku naszej decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej".

Davis zapewnił, że brytyjski rząd "będzie wspierał wszystkich chcących pozostać (w Wielkiej Brytanii) w procesie uzyskania statusu osoby osiedlonej za pomocą nowego, prostszego i ułatwionego systemu".

Z kolei minister spraw wewnętrznych Amber Rudd podkreśliła, że brytyjskie władze "mają świadomość, iż były pewne obawy wśród obywateli UE dotyczące procesu aplikowania o status osoby osiedlonej", dodając, że "ma nadzieję, iż ten dokument daje im dodatkowe poczucie pewności".

Na koniec listopada zaplanowane są dalsze konsultacje brytyjskiego rządu z polską społecznością w Wielkiej Brytanii, w trakcie których przedstawiciele Home Office poruszą także kwestię oczekiwań Polaków wobec nowego systemu.

Spotkania odbędą się 22 listopada w Polish Millennium House w Birmingham (od godz. 18) i 23 listopada w Dovecot Studios w Edynburgu (od godz. 18). Więcej informacji można uzyskać pod adresem mailowym amy.soar@fco.gov.uk, gdzie można także zarejestrować swój udział w wydarzeniu.

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z UE 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę w nocy z 29 na 30 marca 2019 roku.


(j.)