Brytyjski "Guardian" twierdzi, że CIA prowadziło program szczepionek w pakistańskim mieście Abbotabad, aby zebrać próbki DNA rodziny bin Ladena. Agenci CIA mieli zatrudnić do tego celu pakistańskiego lekarza.

Dziennik podaje też, że projekt został zainicjowany w biedniejszej części miasta, żeby wyglądał na bardziej autentyczny. Według informacji gazety nie wiadomo, czy CIA udało się zdobyć DNA któregokolwiek z członków rodziny bin Ladena, ale jedno ze źródeł twierdzi, że ta operacja nie zakończyła się sukcesem.

BBC rozmawiało również z anonimowym pakistańskim żołnierzem, który powiedział, że lekarz, który szczepił dzieci przeciwko chorobie Heinego Medina został aresztowany krótko po akcji z 2 maja.

Z kolei "New York Times" również cytuje anonimowego wojskowego, który twierdzi, że program szczepionek był podstępem, ponieważ CIA miało problemy z ustaleniem, czy bin Laden naprawdę ukrywał się w Abbottabadzie.

Po majowym ataku na bin Ladena, jego 3 żony i kilkoro dzieci zostało internowanych. Uważa się, że dostarczyli oni ważnych informacji na temat działalności lidera Al-Kaidy i są głównymi świadkami tajnej operacji, podczas której zabito terrorystę.

Służby wywiadowcze odmówiły jakiegokolwiek komentarza na temat tego raportu. Od 2 maja, dnia, w którym zamordowano bin Ladena, relacje pomiędzy USA a Pakistanem nie układają się najlepiej. Amerykanie nie mogą uwierzyć, że nikt z władz nie wiedział o tym, że szef Al-Kaidy ukrywał się w dużym mieście położonym niedaleko Islamabadu - stolicy Pakistanu.