Trwa Międzynarodowy Dzień Solidarności z Białorusią ogłoszony przez Swiatłanę Cichanouską - liderkę białoruskiej opozycji. Pół roku po sfałszowanych wyborach prezydenckich, Białorusini nieustająco wychodzą na ulice i walczą o przestrzeganie praw człowieka oraz o przeprowadzenie demokratycznych, wolnych, uczciwych wyborów.

Białorusini na całym świecie organizują dziś debaty, spotkania, manifestacje czy dyskusje. Przypominają o tym, jak brutalnie reżim Łukaszenki rozprawia się z protestującymi czy niezależnymi dziennikarzami.

Domagają się uwolnienia więźniów politycznych, ale również rozmawiają o tym, jak powinna wyglądać demokratyczna transformacja. Żeby wesprzeć pokojowo protestujących Białorusinów i podziękować im za odwagę i silną wolę, ustanawiam Międzynarodowy Dzień Solidarności z Białorusią - mówiła Swiatłana Cichanouska w specjalnym nagraniu.

W Polsce władze sejmowej komisji spraw zagranicznych - ponadpartyjnie - wyraziły wsparcie dla tych działań. "Będziemy się upominać o Wasze prawo do życia w wolnym, niepodległym i demokratycznym państwie, w którym Wy sami będziecie decydować o jego przyszłości" - czytamy w oświadczeniu.

Z okazji Dnia Solidarności w Warszawie Pałac Kultury zostanie wieczorem podświetlony na biało-czerwono-biało. Podobne iluminacje zobaczymy również w Gdańsku i we Wrocławiu.

Opracowanie: