Bohater "afery hejterskiej" sędzia Łukasz Piebiak ma znów orzekać - na razie jednak rozpoczął urlop wypoczynkowy, który potrwa do 30 listopada. To jeden z głównych tematów czwartku. Gorącą informacją dnia były też zmiany w MSWiA. Wiceszef tego resortu Jarosław Zieliński traci nadzór nad policją. Także w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że władze Polski są odpowiedzialne za serię poważnych błędów ze strony policji w związku z porwaniem Krzysztofa Olewnika. Oto nasze podsumowanie dnia.
NOWOŚĆ! Od poniedziałku do piątku zapraszamy na podcast Podsumowanie dnia w RMF FM. Za mikrofonem Bogdan Zalewski:
Były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak rozpoczął dziś urlop wypoczynkowy, który potrwa do 30 listopada. Termin urlopu oficjalnie w korespondencji z reporterem RMF FM potwierdziła sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Wcześniej w czwartek pojawiła się informacja, że sędzia Łukasz Piebiak wraca do orzekania w pełnym wymiarze.
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński nie nadzoruje już policji. Jak ustalili reporterzy RMF FM, wynika to z decyzji nowego szefa resortu - Mariusza Kamińskiego.
Władze Polski są odpowiedzialne za serię poważnych błędów ze strony policji w związku z porwaniem Krzysztofa Olewnika, które doprowadziło do jego śmierci - orzekł w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka. Według sędziów, Polska powinna wypłacić 100 tys. euro rodzinie mężczyzny.
Kilka godzin trwała akcja saperów w centrum Krakowa. Podczas prac budowlanych przy ulicy Blich robotnicy odkryli cztery bomby lotnicze z czasów drugiej wojny światowej. Potem jeszcze jedną.
W szpitalu w Nowym Sączu zmarła druga ofiara poniedziałkowego wypadku w Świniarsku koło Nowego Sącza - poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo. 11 poszkodowanych nadal przebywa w małopolskich szpitalach. Zarzut usłyszał dzisiaj kierowca ciężarówki, który wjechał w autobus.
Ratownicy TOPR wydobyli ciała dwóch grotołazów z Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach. W połowie sierpnia mężczyźni utknęli w ciasnym, nieznanym dotąd korytarzu jaskini.
Wciąż nie wiadomo, czy Kamil Glik zagra w piątkowym pojedynku polskich piłkarzy ze Słoweńcami w eliminacjach mistrzostw Europy 2020.
Będziemy mogli stwierdzić, czy Kamil jest gotowy do gry, dopiero w dniu jutrzejszym - poinformował selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Dodał, że w bramce stanie Łukasz Fabiański.