Mimo kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, Bruksela nie rezygnuje z działań w kwestii praworządności – donosi dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska - Borginon. "Nasze stanowisko w sprawie ustawy dyscyplinującej sędziów nie zmieniło się. Komisja Europejska analizuje zgodność ustawy dyscyplinującej sędziów z prawem unijnym i nie zawaha się podjąć odpowiednich kroków" – powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.

Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, trwają przygotowania do wszczęcia procedury o naruszenie unijnego prawa w związku z ustawą dyscyplinującą sędziów. Możliwe, że dosyć szybko zostanie ona rozpoczęta - usłyszała nasza korespondentka. Chodzi o procedurę, która może zakończyć się pozwem do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Komisja Europejska wychodzi z założenie, że "nigdy nie będzie dobrego czasu" na rozpoczęcie tej procedury. Rozmówcy dziennikarki RMF FM potwierdzają, że było w KE pewne zawahanie i pojawiły się pytania, czy w związku z pandemią koronawirusa nie odsunąć trochę w czasie kwestii związanych z praworządnością. Rozpoczęcie procedury i tak zostało już przesunięte w stosunku do pierwotnych nieoficjalnych zapowiedzi.

Komisja Europejska niczego jednak nie odwoływała -  powiedział RMF FM jeden z urzędników KE. Kontynuujemy procedury przeciwnaruszeniowe -zapewnił rzecznik KE. To powinno być jasne dla wszystkich krajów - dodał. 

Opracowanie: