W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie od kilku godzin obraduje kierownictwo ugrupowania. Jeden z głównych tematów to ewentualne zmiany w rządzie po chaosie związanym z Polskim Ładem. W siedzibie PiS pojawili się m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński. PiS w tym tygodniu będzie też chciało głosować w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Marianowi Banasiowi - ustalił dziennikarz RMF FM Roch Kowalski.

Decydująca w tej sprawie miała być deklaracja Pawła Kukiza, że wstrzyma się od głosu. Temat NIK-u pojawił się w trakcie dyskusji władz PiS przy Nowogrodzkiej.

Szef PiS ocenił w niedawnym wywiadzie dla PAP, że ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego Ładu "na poziomie politycznym, półpolitycznym - niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli". Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji personalnych.

Za chaos wokół Polskiego Ładu stanowiska stracić mają minister finansów Tadeusz Kościński i jego zastępca Jan Sarnowski.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska powiedziała w poniedziałek, że podczas spotkania prezydium Komitetu Politycznego "zostaną podjęte pewne decyzje, o których będziemy informować po zakończeniu tego posiedzenia". Z kolei szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany, czy Kościński straci stanowisko, odpowiedział: "Zobaczymy". Na uwagę, czy nie powinien stracić stanowiska premier Mateusz Morawiecki, który firmował program Polski Ład, szef klubu PiS odparł: "Z pewnością pan premier jest osobą pewną na tym stanowisku, co najmniej do wyborów".

Szef klubu PiS pytany, czy jest za tym, żeby były konsekwencje za Polski Ład, powiedział, że "konsekwencje muszą być poważne".

Ofertę objęcia stanowiska w MF miał otrzymać Piotr Nowak, obecny szef ministerstwa rozwoju.

Nowym szefem MF mógłby zostać obecny wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Sam jednak zdementował te pogłoski. "Raczej nie będę chciał opuszczać ministerstwa rolnictwa, takiej opcji nie biorę pod uwagę" - mówił w sobotę Kowalczyk, pytany przez Krzysztofa Ziemca w RMF FM o taką możliwość. "Sądzę, że jest co robić w ministerstwie rolnictwa, jest też dużo ewentualnych dobrych kandydatów na ministra finansów" - zaznaczył Kowalczyk.

Jak dodał, o zmiany w ministerstwie finansów trzeba pytać premiera Mateusza Morawieckiego, "bo to on będzie wnioskował do prezydenta o ewentualną zmianę".

Premier Morawiecki pytany w piątek o możliwe dymisje w Ministerstwie Finansów, mówił: "Jesteśmy w fazie, gdy staramy się wyłapać wszelkie niedoskonałości działania systemu. Cieszę się, że ostatnie dwa tygodnie są dużo, dużo lepsze, niż pierwsze dwa tygodnie stycznia, gdy na skutek braku pewnych działań, np. niewypełnienia pewnych formularzy, doszło do nieprawidłowości. I owszem, w takich sytuacjach zawsze należy patrzeć z jednej strony na naprawienie tego, co zostało niedopatrzone, a z drugiej - zastanowić się nad konsekwencjami" - powiedział premier w Tarnowie.

Dopytywany o kwestię dymisji w MF, premier powtórzył, "jak powiedziałem, będę się zastanawiał nad konsekwencjami".

Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość Adama Niedzielskiego, który swoimi ostatnimi działaniami - także ws. tzw. lex Kaczyński - według polityków PiS-u - sam ustawił się poza rządem - informuje nasz dziennikarz.