"Repolonizacja ruszyła na serio (...). W praktyce zastosowaliśmy to, do czego zobowiązałem podległe nam instytucje. To da dużo większe szanse polskim firmom w przetargach i postawi polskich dostawców w dużo lepszej niż teraz pozycji" - powiedział we wtorek premier Donald Tusk, rozpoczynając posiedzenie rządu. "Wreszcie mamy ustawę deregulacyjną" - poinformował.
We wtorek wczesnym popołudniem ruszyło posiedzenie rządu.
Premier Donald Tusk rozpoczął je od informacji o tym, że ruszył proces repolonizacji gospodarki, który wcześniej zapowiadał.
Mamy pierwszą decyzję: budowę ponad 16 km nowego odcinka A2 w województwie lubelskim (...). W tym przypadku bezpośrednio został zastosowany wyrok TSUE, który de facto nie daje żadnych szans podmiotom spoza UE w konkurencji z polskimi uczestnikami przetargu - poinformował szef rządu.
Będziemy wspólnie pracowali także z Urzędem Zamówień Publicznych i z resortami nad takimi zasadami działania, aby polskie firmy miały większe szanse niż do tej pory również w konfrontacji z firmami z terenu Unii Europejskiej - powiedział Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Ministrów.
Zapowiedział zmiany w przepisach dotyczących przetargów, które będą wzorowane na regulacjach z innych krajów UE, które "skuteczniej niż to się działo przez lata w Polsce potrafią chronić swoich wykonawców od tych spoza ich kraju".
Będziemy bezwzględnie korzystali z najlepszych wzorów i zbudujemy system rekomendacji i zasad postępowania, które skutecznie będą chronić polskich wykonawców i dostawców - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że "pedał repolonizacji trzeba jeszcze bardziej docisnąć".
Premier mówił też o ustawie deregulacyjnej.
Mamy ustawę deregulacyjną. Zakłada ona domniemanie niewinności podatnika. Dotąd to podatnik musiał przed urzędem skarbowym udowadniać, że ma rację. Po przyjęciu tej ustawy będzie odwrotnie - to urząd będzie musiał udowodnić winę - poinformował.
Do sądów będzie można wysyłać dokumenty na portalu, drogą elektroniczną - powiadomił.
Donald Tusk powiedział również m.in., że nastąpi radykalne ułatwienie, jeśli chodzi o możliwość wejścia na giełdę przez małe firmy. Do tej pory trzeba było mieć do tego partnerów i wiązało się to z kosztami.