Łamiąc unijne sankcje, oskarżany na świecie o gwałcenie praw człowieka prezydent Zimbabwe Robert Mugabe poleciał do Rzymu, by uczestniczyć w jutrzejszych uroczystościach pogrzebowych papieża Jana Pawła II.

Ten człowiek chce wykorzystać okazję, by polecieć do Europy i promować się na miejscu. Jest bezwstydny – skomentował arcybiskup Bulawayo, Pius Ncube, od dawna piętnujący władze Zimbabwe.

Nie wiadomo, jak zareagują włoskie władze na przyjazd przywódcy Zimbabwe. W lutym 2002 roku Mugabe ograniczył swobodę mediów i wyrzucił z kraju zachodnich obserwatorów. W odpowiedzi UE wprowadziła sankcje – m.in. wstrzymanie wydawanie wiz wjazdowych UE prominentom z Zimbabwe czy też zamrożenie ich kont bankowych.

Prezydent Mugabe krytykowany jest na świecie za naruszanie praw człowieka i rugowanie białych obywateli z ich farm. W 2003 roku jego kraj z inicjatywy Londynu został zawieszony w prawach członka Wspólnoty Narodów (Commonwealth) w związku z łamaniem praw człowieka. W proteście Zimbabwe wystąpiło ze Wspólnoty.