„Musimy dzisiaj tym, którzy 20 lat czekają dać poczucie bezpieczeństwa” – powiedziała podczas konferencji prasowej posłanka Katarzyna Kotula. Dziś poznaliśmy szczegóły dot. projektu ustawy o osobie najbliższej. Jak zapowiedziała, jest to projekt rządowy, który będzie regulował m.in. kwestię dziedziczenia czy rozliczania podatkowego osób pozostających w związkach nieformalnych.

  • W Sejmie Lewica i PSL przedstawiły szczegóły dotyczące ustawy o statusie osoby najbliższej. Ugrupowania tym samym zaznaczyły, że w końcu znalazły porozumienie w sprawie związków partnerskich.
  • Projekt ustawy reguluje prawa i obowiązki osób będących w związkach nieformalnych. Określa m.in. kwestie majątkowe, czy dostęp do informacji medycznej.
  • Jak zaznaczył szef PSL, jest to projekt, który w jego ocenie ma bardzo dużą szansę na znalezienie większości w Sejmie. 
  • Więcej informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Lewica i PSL poinformowali, że osiągnęli porozumienie w sprawie związków nieformalnych. Efektem tego porozumienia jest projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu.

Ustawa ta reguluje prawa i obowiązki osób będących w związkach nieformalnych. Będzie ona zawierana przez osoby u notariusza, a nie jak wcześniej chciała tego Lewica w Urzędzie Stanu Cywilnego.

Reguluje kwestie stosunków majątkowych, pozwala na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności, czy odrębności majątkowej. Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, wzajemnej dostępnej informacji medycznej, zwolnienia od podatków od spadku i darowizn i możliwości wspólnego rozliczania, jeśli zadeklarowało się wspólność majątkową, ale także zwolnienia od podatku czynności cywilno-prawnych. Gwarantuje ponadto rentę rodzinną, ale też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne dla obu stron oraz urlop opiekuńczy. To nie są wszystkie regulacje - przekazała posłanka Kotula.

Jak zaznaczyła, ustawa ta nie zmienia stanu cywilnego.

Obecny projekt ustawy od poprzednich regulacji różni koncepcja wolnościowa. Jak zaznaczyła Urszula Pasławska z PSL, oznacza to, że strony same będą określały, w jaki sposób ta umowa ma być skonstruowana, a co więcej, będzie mogła być zmieniana.

Ustawa wyłącza jakiekolwiek kwestie światopoglądowe, które również były elementem dyskusji - zaznaczyła posłanka. Z projektu ustawy zostały także wyłączone kwestie związane z dziećmi, w żaden sposób nie reguluje kwestii pieczy czy adopcji dziecka przez osoby będące w związku nieformalnym.

Pasławska dodała także, że ustawa nie szkodzi w żaden sposób instytucji małżeństwa, a co więcej często może być traktowana jako umowa przedmałżeńska, która będzie automatycznie rozwiązywana w momencie zawarcia ślubu. 

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił z kolei, że projekt jest kompromisowy i - w jego ocenie - dzięki temu ma szanse na szerokie poparcie w Sejmie. Jest ogromna szansa przegłosować to znakomitą większością. Uważam, że za tą ustawą może spokojnie zagłosować również prawa strona sali sejmowej - stwierdził.

Jesteśmy gotowi na rozmowę z parlamentarzystami, z obywatelami i z panem prezydentem. Jest ogromna szansa, żebyśmy w tym roku uchwalili ustawę, która ułatwia życie, daje poczucie i godności, i sprawiedliwości - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Przewodniczący Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przyznał, że to trudne porozumienie. To jest porozumienie, w którym udało się zmieścić wszystko to, co jest możliwe na tym etapie i w tym parlamencie - powiedział. 

Dodał, że w projekcie nie znalazły się rozwiązania, na które nie znaleziono konsensusu i które nie miałyby poparcia w głosowaniu.