Reżim Saddama Husajna kontroluje już niewielką część Iraku – oświadczył w cotygodniowym orędziu radiowym prezydent USA George W. Bush. Zaznaczył, że wprawdzie trudno przewidzieć, ile wojna potrwa, jednak jej koniec może być tylko jeden: odsunięcie Husajna od władzy.

Walczymy teraz z najbardziej fanatycznymi jednostkami armii dyktatora. To bezlitosna walka i choć nie wiemy, jak długo potrwa, znamy już jej zakończenie: reżim iracki zostanie rozbrojony i odsunięty władzy, Irak będzie wolny - mówił prezydent USA.

Najsilniejsze walki toczą się teraz w rejonie Nadżafu. Amerykańskie śmigłowce Apache, zwane zabójcami czołgów, zaatakowały tam oddziały Gwardii Republikańskiej. Jak podali dowódcy polowi z amerykańskiej dywizji powietrzno-desantowej, zabito około 50 żołnierzy wroga i zniszczono 25 pojazdów, w tym czołgi i transportery opancerzone.

Foto: Archiwum RMF

17:45