W maju zgodnie z ludowymi przysłowiami często doświadczamy nieoczekiwanego ochłodzenia. Jak tłumaczy w Wykładzie otwartym w internetowym Radiu RMF24 Grzegorz Walijewski, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w tym okresie napływa do Polski chłodne, arktyczne powietrze z północnej części Europy.
Analiza danych meteorologicznych z ponad 120 lat pokazuje, że w okresie między 6 a 20 maja, w blisko 90 proc. przypadków, obserwowano obniżenie temperatury spowodowane właśnie przez tę arktyczną masę powietrza.
Zjawisko to, znane jako "zimni ogrodnicy" lub "zimna Zośka", przysparza problemów rolnikom i sadownikom, którzy muszą zmagać się z przymrozkami.
Arktyczny powietrze pojawiało się w naszym kraju. Tak zwani "zimni ogrodnicy" albo "zimna Zośka" spowodowała już na pewno problemy w nocy dla ogrodników, dla rolników, dla sadowników. Tutaj to przysłowie jak najbardziej się sprawdza. To jest coś, co jest, można powiedzieć, normalnością w naszym kraju - podkreśla Grzegorz Walijewski, hydrolog z IMGW, który był gościem Wykładu otwartego w Radiu RMF24.
Mimo chłodnego początku maja, prognozy długoterminowe na 2025 rok wskazują na ocieplenie w końcówce miesiąca, z możliwością wystąpienia nawet upałów.
Jednakże, w górach - jak podkreśla nasz ekspert - nadal mogą zaskoczyć zimowe warunki.
Grzegorz Walijewski zwraca też uwagę na to, jak zmiany klimatyczne wpływają na aktualność i sprawdzalność ludowych przysłów. Wiele z nich, opartych na wielowiekowych obserwacjach, może już nie odzwierciedlać rzeczywistości.
Przykładowo, przysłowie "Idzie luty, podkuj buty" sugeruje, że luty jest zimnym miesiącem wymagającym cieplejszego obuwia. Jednakże, ostatnie lata pokazują, że zimy są coraz łagodniejsze, co sprawia, że tradycyjne przysłowia tracą na aktualności - podkreśla nasz ekspert.
Mimo że niektóre przysłowia mogą już nie być tak dokładne jak kiedyś, inne nadal mają swoje zastosowanie.
Przysłowie "Kiedy w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno w nocy" dobrze oddaje wpływ kierunku wiatru na temperatury nocne. Walijewski podkreśla jednak, że dla dokładniejszych prognoz pogody warto korzystać z nowoczesnych narzędzi i badań meteorologicznych, które oferują precyzyjne i aktualne informacje.
Hydrolog zwraca również uwagę na to, jak zmiany pogody mogą wpływać na nasze samopoczucie. Osoby wrażliwe na zmiany ciśnienia atmosferycznego, temperatury czy wilgotności mogą doświadczać różnego rodzaju dolegliwości.
Okazuje się, że my jako ludzie nie lubimy zmian, szczególnie pogody. Jeżeli jest taka stałość, jeżeli to jest układ wysokiego ciśnienia lub niskiego, ale on trwa długo, to dla nas jest wtedy w porządku. My potrafimy się do tego przyzwyczaić. A jeżeli spada lub wzrasta ciśnienie, pojawia się więcej lub mniej zachmurzenia, albo temperatura wzrasta lub opada, a jeszcze pojawia się deszcz czy zachmurzenie i burze, to nasz organizm tego bardzo nie lubi i wtedy możemy odczuwać dyskomfort - podkreśla gość Wykładu otwartego - hydrolog IMGW Grzegorz Walijewski.


