10 zupełnie nowych przedszkoli - dla ponad 2500 dzieci - ma do 2018 roku powstać w Gdańsku. Budowę zapowiedział dziś prezydent tego miasta. Szacowane koszty budowy to 35 milionów złotych.
Budowa pierwszej placówki ruszyć ma jeszcze w tym roku. Wszystko mają zostać wzniesione na gruntach należących już do miasta. Aż 9 z 10 planowanych przedszkoli stanąć ma na tak zwanym górnym tarasie Gdańska.
Tam powstaje najwięcej mieszkań tanich, tam też osiedla się najwięcej młodych małżeństw. Tych, które mają dzieci lub będą miały dzieci - mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Trzy placówki miały by powstać na Ujeścisku i Łostowicach, po dwie na Chełmie i w dzielnicy Piecki-Migowo. O jedno nowe przedszkole mają wzbogacić się Jasień, Orunia oraz Zaspa.
To by nam dało ponad 2500 nowych miejsc w przedszkolach. Jest moim celem aby Gdańsk osiągnął w najbliższych latach poziom 80 proc. dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. Myślę tutaj o trzylatkach, czterolatkach i pięciolatkach - zapowiedział Adamowicz.
Mieszkańcy przyznają, że inwestycja jest bardzo potrzebna. Mają jednak swoje wątpliwości. Miejsc w przedszkolach jest bardzo mało i one są po prostu zajęte. Budowa nowych by się bardzo przydała. Ale nie do końca wierzę w to, że takim czasie krótkim taką liczbę się uda - mówi młoda gdańszczanka.
Kolejna kobieta ma podobne zdanie: Inicjatywa cudowna... tylko zobaczymy czy w 2018 roku te przedszkola będą. Mam nadzieję, że będą. Ja akurat mieszkam na górnym tarasie. Jest duży kłopot, nie ma przedszkoli. Dziecko trudno zapisać do jakiegokolwiek przedszkola. O państwowym można zapomnieć. Jest okropny problem.
Obecnie miasto Gdańsk prowadzi 58 przedszkoli. Placówki mogą przyjąć mniej więcej 5700 dzieci.
Kuba Kaługa
