Błąd w systemie wypłacania pensji kosztował brytyjską armię 15 doświadczonych pilotów. Brytyjskie media ujawniają dokumenty, z których wynika, jak księgowi nieświadomie wpływali na kondycję armii podczas wojny w Afganistanie.

Błąd w systemie wypłacania pensji kosztował brytyjską armię 15 doświadczonych pilotów. Brytyjskie media ujawniają dokumenty, z których wynika, jak księgowi nieświadomie wpływali na kondycję armii podczas wojny w Afganistanie.
F-22 Raptor / SAC MARK PARKINSON / BRITISH MINISTRY OF DEFENCE /PAP/EPA

Piloci złożyli rezygnacje po tam jak ministerstwo obrony zwróciło się do nich o zwrot nadpłaconych pieniędzy. Każdy z nich otrzymał przez pomyłkę 30 tysięcy funtów. Piloci uznali, że pieniądze te im się należą i postanowili odejść.

Jak donoszą media, ministerstwo po zbadaniu sprawy dało za wygraną i umorzyło długi.

Zdaniem urzędników resortu, istniały ważne operacyjne przesłanki ku temu, by tak właśnie postąpić. To wynika z uzyskanej przez dziennikarzy korespondencji. Łącznie nadpłaty otrzymało prawie 200 pilotów.

W tym czasie brytyjska armia prowadziła intensywne działania wojskowe w południowo-zachodnim regionie Afganistanu. Szkolenie każdego nowego pilota trwa 4 lata i kosztuje 3,5 miliona funtów. Według obserwatorów, kolejne rezygnacje pilotów osłabiłyby wówczas zdolności operacyjne armii i wpłynęły niekorzystnie na morale żołnierzy.

Rzecznik ministerstwa nie potwierdził doniesień dziennikarzy. Zaznaczył jednocześnie, że resort obrony nadal stara się odzyskać pieniądze, a sprawa każdego pilota rozpatrywana jest na zasadach indywidualnych.

(j.)