17.161 zł miesięcznie - tyle brutto wynosi średnia wysokość emerytur wypłacanych byłym szefom policji i pozostałych służb mundurowych oraz ich zastępcom - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" powołując się na MSW. Taką kwotę otrzymuje 10 osób, a kolejnych 180 byłych wysokich rangą oficerów pobiera ponad 10 tys. zł miesięcznie.

Wysokość świadczeń pomniejsza jedynie podatek dochodowy - 32 proc., płacony od momentu, gdy przekroczą próg 85.528 zł brutto. Emerytury wypłaca Zakład Emerytalno-Rentowy MSW, czyli branżowy ZUS, z którego otrzymują świadczenia byli funkcjonariusze policji, Straży Granicznej, ABW, Agencji Wywiadu, BOR i CBA.

Oczywiście nie wszyscy emeryci mundurowi mogą liczyć na takie sumy. Ale i tak wysokość średniej emerytury wypłacanej w 2012 r. 190 tysiącom osób pracujących kiedyś w MSW, to 3.100 zł. Dla porównania - średnie świadczenie 4,9 mln osób otrzymujących emerytury z ZUS, to obecnie 1.899,90 zł.

W niedawnej rozmowie z RMF FM szef Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski mówił, że polskiemu systemowi emerytalnemu grozi paraliż. Mamy wyż demograficzny stanu wojennego, który w tej chwili wchodzi na rynek produkcyjny i reprodukcyjny. Jeżeli powiemy tym ludziom wprost: 'Nie liczcie na Państwo, nie liczcie na ZUS, nie liczcie na OFE - liczcie na siebie i przede wszystkim róbcie dzieci', to oni mają szansę zrobić taki sam wyż, jaki my zrobiliśmy, i wtedy jakoś dadzą radę" - wyjaśnia. "O tym, że będzie katastrofa, wiedzieliśmy w 1999 roku. Okłamał nas nie tylko ten rząd, ale również poprzednie - podkreślał Gwiazdowski. Młodzi ludzie, którzy dzisiaj wkraczają na rynek pracy, muszą zacząć oszczędzać. Po stówie, po dwie. Muszą, muszą, bo jeżeli nie - to muszą pamiętać o jednym: życie na emeryturze ich dziadków to luksus w porównaniu z tym, co ich czeka, jak oni będą na emeryturze, jeżeli nie zrobią co najmniej dwójki dzieci i jeżeli nie będą oszczędzać - dodaje ekspert z Centrum imienia Adama Smitha.