Półtora roku po katastrofie cessny w Nowej Hucie dwie rodziny Nowaków odzyskały dach nad głową. Dzięki hojności mieszkańców Krakowa udało się wybudować nowe domy. Zamieszka w nich 18 osób.

Za prawie 700 tysięcy złotych powstały dwa budynki. Mniejszy o powierzchni 118 metrów kwadratowych i większy o powierzchni - 140. By uszanować miejsce katastrofy, domy powstały kilkanaście metrów od działki, na którą spadła awionetka.

Prace nad domami rozpoczęły się w styczniu 2012. Powstał wtedy projekt architektoniczny budynków. W lipcu udało się zdobyć pozwolenie na budowę i ruszyły praca, dziś Nowakowie otrzymali klucze. Mam 5 pokoi, kuchnię i dwie łazienki - mówił ze wzruszeniem Bogdan Nowak. Ten dom to spełnienie marzeń, przez ostatnie półtora roku mieszkaliśmy w prowizorycznej przybudówce - wspomina i dodaje, że chciałby spędzić najbliższe święta już pod nowym dachem.

Do pełni szczęści brakuje jeszcze podłóg i płytek na ścianach w kuchni i łazienkach. 

21 sierpnia 2011 roku po godzinie 20 cessna uderzyła w stary dom Nowaków. Natychmiast zapaliła się benzyna z samolotu, a pożar objął cały budynek. Znajdujący się w domu mieszkańcy cudem uniknęli śmierci.

W katastrofie zginął pilot i trzy nastolatki, które były na pokładzie cessny. Zdaniem biegłych, do wypadku doszło z powodu brawury i braku doświadczenia 42-letniego pilota.