Chce współtworzyć centrolewicową listę do Parlamentu Europejskiego. Nie wyklucza też, że będzie kandydował do PE. To najbliższe, polityczne plany Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent wystąpił na wspólnej konferencji z Januszem Palikotem oraz Markiem Siwcem.

Jestem gotów podjąć trud współtworzenia takiej właśnie centrolewicowej listy do Parlamentu Europejskiego. Wiem, że to jest zadanie niełatwe, ale jestem przekonany, że jest to możliwe - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Nie wykluczam, sprawa nie jest zdecydowana. Myślę, że przyjdzie na to czas - dodał jednak od razu. Były prezydent podkreślił przy okazji, że w przypadku Ruchu Palikota fakt, że lokuje się on po lewej stronie sceny politycznej, stwarza "szansę i nadzieję". Pytanie co w tej sytuacji zrobi Leszek Miller. Jeszcze w czwartek szef SLD zaproponował byłemu prezydentowi udział w "Sojuszu dla Europy". W jego ramach, powstać miałyby wspólne listy wyborcze do europarlamentu, przy zachowaniu szyldu SLD. Miller, współpracę w ramach tego projektu, miał też zaproponować Włodzimierzowi Cimoszewiczowi. 

Miller kusi lewicę

W czwartek zarząd Krajowy SLD przyjął w tej sprawie specjalną uchwałę. "Zwracamy się do Aleksandra Kwaśniewskiego oraz byłych polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy z różnych przyczyn znaleźli się poza Sojuszem, a także przedstawicieli innych ugrupowań lewicowych, związków zawodowych, organizacji społecznych i wszystkich środowisk, które widzą przyszłość Polski w zjednoczonej Europie. Stwórzmy razem sojusz dla Polski i Europy" - czytamy w dokumencie. "Jednocześnie Zarząd Krajowy SLD oświadcza, że nie zaakceptuje żadnego porozumienia z siłami politycznymi i osobami, które nie reprezentują w polskim życiu publicznym nurtu lewicowego, a także łamią elementarne zasady kultury politycznej i współżycia parlamentarnego" - napisano w uchwale.

Miller przyznał, że chodzi o Ruch Palikota. Listy do PE miałyby być otwarte dla byłych polityków Sojuszu, takich jak senator niezależny Włodzimierz Cimoszewicz. Nieoficjalnie politycy SLD dodają też nazwiska innego senatora niezrzeszonego Marka Borowskiego i europosła Marka Siwca, który w grudniu opuścił Sojusz i teraz jako bezpartyjny reprezentuje w Brukseli Ruch Palikota.


Kwaśniewski nie rozumie SLD

Piątkowe deklaracje Aleksandra Kwaśniewskiego świadczą o tym, że nie zrozumiał on intencji SLD i tego, co zostało zawarte w czwartkowej uchwale - tak polityczne plany byłego prezydenta komentuje sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski. Jak dodał, Sojusz zaprasza do współpracy wszystkich ludzi lewicy, jednak takich, którzy "nie sprzeniewierzyli się ideałom i programowi lewicowemu". Do tych ludzi nie należy Janusz Palikot - on nie tworzy w Polsce lewicy. I nie ma zgody SLD na jakąkolwiek współpracę z Januszem Palikotem - podkreślił Gawkowski. Pytany, jak piątkową konferencję Kwaśniewskiego, Siwca i Palikota skomentował Leszek Miller, Gawkowski odpowiedział: nie będzie takiego komentarza.