To będzie próba zmierzenia się z legendą jednej z największych ikon pop-kultury. W warszawskim Teatrze Studio powstaje "Freddie" - spektakl o życiu i śmierci lidera grupy Queen. Premiera spektaklu już 24 maja.

"Freddie" to spektakl debiutującej na deskach stołecznego Teatru Studio młodej reżyserki Irminy Kant. Sceniczna opowieść o życiu i śmierci Freddiego Mercury'ego zmierzy się z pełną białych plam legendą tego artysty. Kant próbuje dotrzeć do "konstrukcji tożsamościowej gwiazdora". Robi to wbrew najbardziej rozpowszechnionym ujęciom, które pokazują Mercury'ego

jedynie w kontekście jego homoseksualizmu, estetyki campu i wirusa HIV.

Spektakl, zgodnie z założeniami twórców, ma stać się ich osobistą podróżą w głąb duszy lidera zespołu Queen. Ten Freddie będzie umierający, nieznośny, buńczuczny, zazdrosny, egocentryczny, mam nadzieję - zdolny, ten Freddie będzie bał się śmierci - mówi RMF FM Tomasz Borkowski, który wciela się w postać legendarnego muzyka. W przedstawieniu grają też Marta Dobecka, Ewa Helena Kania, Irena Sierakowska, Monika Świtaj, Przemysław Kosiński, Mateusz Lewandowski, Mariusz Ostrowski i Krzysztof Strużycki.

Dramaturgami spektaklu są Agata Puszcz i Wojciech Pitala, autorką scenografii Paulina Czernek, kostiumy zaprojektowała Anna Puchalska, a muzykę napisał Janusz Banecki.