Czeskie tenisistki wywalczyły w Pradze Puchar Federacji. W finale Grupy Światowej pokonały Rosjanki 3:2, zdobywając decydujący punkt po wygranej w deblu. W singlu dwa zwycięstwa odniosła Maria Szarapowa, natomiast po jednym - Petra Kvitova i Karolina Pliskova.

Czeskie tenisistki wywalczyły w Pradze Puchar Federacji. W finale Grupy Światowej pokonały Rosjanki 3:2, zdobywając decydujący punkt po wygranej w deblu. W singlu dwa zwycięstwa odniosła Maria Szarapowa, natomiast po jednym - Petra Kvitova i Karolina Pliskova.
Fed Cup: Trofeum dla Czeszek po zaciętej walce /FILIP SINGER /PAP/EPA

Po pierwszym dniu był remis 1:1. W niedzielę w grze pojedynczej prowadzenie Rosjankom dała Szarapowa, która pokonała Kvitovą 3:6, 6:4, 6:2. Jednak później Pliskova wygrała z Anastazją Pawliuczenkową 6:3, 6:4 i o końcowym wyniku decydował debel. To jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze - skomentowała Pliskova.

Czeszki, które obroniły tytuł wywalczony rok temu, pierwotnie zgłosiły do gry podwójnej Lucie Safarovą i Barborę Strycovą, ale w ostatniej chwili zdecydowano, że tą pierwszą zastąpi Pliskova. Tuż przed meczem zmiany w składzie dokonały również rywalki - Jelenie Wiesninie partnerowała Pawliuczenkowa, a nie zgłoszona pierwotnie Jekaterina Makarowa. Reprezentantki gospodarzy wygrały tę rywalizację 4:6, 6:3, 6:2.

To nie do wiary, brakuje mi słów. Cóż za fantastyczne uczucie. Spełniło się moje marzenie. Przesądziłyśmy o tytule, lepiej być nie może - powiedziała po zakończeniu meczu Strycova.

Była to szósta konfrontacja tych drużyn w Fed Cup i czwarte zwycięstwo Czeszek.

W sobotę Szarapowa pokonała Pliskovą 6:3, 6:4, natomiast Kvitova poradziła sobie z Pawliuczenkową - 2:6, 6:1, 6:1. Przyjechałam tu wygrać dwa single i zrobiłam swoje. To dla mnie duże osiągnięcie, ponieważ w finale nie grałam jeszcze nigdy - zaznaczyła najlepsza rosyjska tenisistka, która w tych rozgrywkach nie przegrała jeszcze meczu.

Mecz w stolicy Czech poprzedziła uroczystość poświęcona ofiarom paryskich zamachów. Ich pamięć uczczono minutą ciszy, a w ciemnościach pojawiła się flaga Francji.

Praga dotychczas była szczęśliwa dla drużyny gospodarzy - rok temu Czeszki triumfowały w tym mieście w Pucharze Federacji. Świętowały sukces w tych rozgrywkach także w latach 2011-12. We wszystkich tych startach w składzie była Kvitova. Do ścisłej czołówki zaliczana była wcześniej ekipa Czechosłowacji, która w finale tych rozgrywek była sześciokrotnie, zwyciężając pięć razy (1975, 1983-85, 1988). Rosjanki były najlepsze w latach 2004-05 i 2007-08. Wcześniej sukcesy odnosiła drużyna Związku Radzieckiego.

Wynik finału Grupy Światowej Pucharu Federacji:

Czechy - Rosja   3:2

niedziela
Karolina Pliskova, Barbora Strycova (Czechy) -
Anastazja Pawliuczenkowa, Jelena Wiesnina (Rosja) 4:6, 6:3, 6:2
Karolina Pliskova (Czechy) - Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) 6:3, 6:4
Maria Szarapowa (Rosja) - Petra Kvitova (Czechy) 3:6, 6:4, 6:2

sobota
Petra Kvitova (Czechy)  - Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) 2:6, 6:1, 6:1
Maria Szarapowa (Rosja) - Karolina Pliskova (Czechy) 6:3, 6:4