Obwieszczenia z listą leków refundowanych powinny być publikowane z wyprzedzeniem. To jedyny sposób, by uniknąć kilkusetprocentowej podwyżki cen z dnia na dzień - twierdzą prawnicy z którymi rozmawiała reporterka RMF FM. Zgodnie z nową ustawą, listę leków refundowanych można aktualizować co dwa miesiące. Oznacza to, że w marcu chorych czeka kolejne starcie z bałaganem w służbie zdrowia.

Na razie pracownicy Ministerstwa Zdrowia pytani o szczegóły zasłaniają się trwającymi rozmowami i negocjacjami. Jeśli przebiegną bez problemów, lista leków refundowanych zostanie pokazana wcześniej. Jeżeli jednak koncerny nie będą chciały współpracować, to dokument może pojawić się w ostatniej chwili, tak jak się to stało pod koniec grudnia, gdy ujawniana była obecna lista leków. Lista leków refundowanych została opublikowana 31 grudnia przed północą.

Publikacja listy wcześniej byłaby o tyle korzystna, że pacjenci i lekarze mieliby czas wychwycić błędy resortu zdrowia, dopytać, dlaczego jakiś specyfik wypadł z listy, albo dlaczego drastycznie podrożał.

Dzisiaj nie ma żadnych dyskusji. Kurtyna idzie w górę a na drugi dzień: Patrz narodzie, tutaj płacisz. I nie ma żadnej dyskusji, ponieważ fakt stał się ciałem - mówi szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha z PiS.

Drastyczna podwyżka leku z 3 złotych do ponad 580 zł.

Leki dla pacjentów po przeszczepach, chorych na schizofrenie i astmatyków. To tylko część preparatów, które nie mają zamienników po wejściu w życie nowej listy leków. Wszystkie również znacząco zdrożały. Za Myfortic, czyli lek stosowany po przeszczepach oraz zatrzymujący postęp stwardnienia rozsianego, pacjenci muszą teraz zapłacić dwieście złotych.

Kolejny przykład to Minirin Melt, lek niezbędny chorym z problemami nietrzymania moczu np. po wycięciu guza mózgu. Zamiast trzech złotych i dwudziestu groszy, za specyfik trzeba teraz zapłacić osiemdziesiąt pięć złotych. Jeżeli chory musi zakupić pięć opakowań miesięcznie zapłaci za nie ponad czterysta złotych.

Problem mają też rodzice dzieci chorych na alergię: z listy wypadło najlepiej tolerowane przez dzieci mleko. Zdrożało ono dwukrotnie. Co prawda istnieje zamiennik za siedem złotych, ale w wielu przypadkach organizmy małych pacjentów nie tolerują takiej zmiany.

Na nową listę leków refundowanych niecierpliwie czekają między innymi astmatycy. Pani Marta z Torunia z którą rozmawiał reporter RMF FM Tomasz Fenske, tylko na jeden lek dla syna wydaje 150 złotych miesięcznie. Resort zdrowia nie uwzględnił zamienników. Wróciłam z Anglii. Po zderzeniu z polskimi realiami przeżyłam szok. W Anglii dziecko do 16 roku życia w ogóle nie płaci za lekarstwa. Przyjechałam tutaj z dzieckiem i bardzo zabolało mnie to, że dziecko chore przewlekle musi płacić kupę pieniędzy za lekarstwa. Wiadomo, będzie się leczyło przez dłuższą część swojego życia lub może nawet całe życie. Moim zdaniem dla takich osób przewlekle chorych powinny być te leki bardziej refundowane niż są do tej pory - mówi pani Marta.

Leki, które zdrożały po wejściu w życie nowe listy refundacyjnej ( od 1 stycznia )

ONKOLOGICZNE LEKI PRZECIWBÓLOWE

- buprenorfina ( Transtec): Do końca 2011 pacjent każdą dawkę dostawał bezpłatnie, od stycznia musi zapłacić od 63 zł. do 103 zł. w zależności od dawki. Zdarza się, że pacjenci używają kilku opakowań w miesiącu. Lek nie ma odpowiednika.

- oksycodon (Oxycontin) - podstawa leczenia bólu nowotworowego na świecie. Do końca roku 2011 pacjent płacił 3,2 zł. za każdą dawkę. Od stycznia: od 27 zł. do 47 zł. w zależności od dawki. Lek nie ma odpowiednika.

TRANSPLANTOLOGIA (przeszczepy)

Tacrolimus: preparat Advagraf

- 0,5 mg odpłatność ryczałt. Teraz pacjent płaci około 36 zł. W ubiegłym roku preparat kosztował niewiele ponad 3 złote.

- 1 mg odpłatność ryczałt. Teraz pacjent płaci niewiele ponad 3 złote, podobnie jak w ubiegłym roku.

- 3 mg odpłatność ryczałt. Teraz pacjent płaci ponad 143 zł. W ubiegłym roku preparat kosztował niewiele ponad 3 zł.

- 5 mg odpłatność ryczałt. Teraz pacjent płaci ponad 236 zł. W ubiegłym roku preparat kosztował niewiele ponad 3 zł.

AKROMEGALIA (gigantyzm)

Główny lek przy leczeniu choroby to Sandostatin Lar 20. Do końca roku 2011 pacjenci płacili za specyfik niewiele ponad 3 zł. Teraz lekarstwo kosztuje 587 zł.

FENYLOKETONURIA

Milupa PKU3 x 20 saszetek. Do końca 2011roku specyfik kosztował około 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 166 zł.

Milupa PKU2 x 20 saszetek. Do końca 2011 roku specyfik kosztował około 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 143 zł.

MOCZÓWKA PROSTA

Minirin Melt 120. Do końca 2011 roku lek kosztował niewiele ponad 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 84 zł. Lek nie ma żadnego odpowiednika.

PADACZKA OPORNA NA LECZENIE

Neurontin 600. Do końca 2011 roku lek kosztował niewiele ponad 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 72 zł. Lek nie ma odpowiednika.

MUKOWISCYDOZA

Z nowej listy refundacyjnej usunięto niezbędny pacjentom lek mukolityczny: Tussicom 600 x 20 saszetek, był bezpłatny. Teraz teraz kosztuje 22 zł. Nie ma refundowanego odpowiednika.

ASTMA

Doustne leki przeciwalergiczne: substancja czynna montelukast. Specyfik o nazwie Singulair do końca 2011 roku kosztował około 19 zł za każdą dawkę. Teraz nie jest refundowany. Pacjent płaci sto procent, czyli około 60 zł.

- salbutamol - Ventolin do inhalacji. W 2011 roku specyfik kosztował niewiele ponad 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 18 zł.

- flutikazon - Flixotide Dysk 500. W 2011 roku lek kosztował niewiele ponad 3 zł. Teraz trzeba zapłacić ponad 63 zł.

- budesonid - Pulmicort do nebulizacji 500. W 2011 roku lek kosztował niewiele ponad 3 zł. Teraz pacjent płaci ponad 26 zł.

CHOROBA ALZHEIMERA

Podstawowy lek zawierający rivastygminę to Exelon 3 x 56 tabl. Do końca 2011 roku pacjent płacił 60zł. Od stycznia kosztuje 236 zł. Dostępny jest jeden odpowiednik, niewiele tańszy, bo kosztuje 168 zł.

Lek Exelon Plastry uwalniające substancję czynną. Do końca 2011 roku plastry kosztowały ok. 90 zł za miesięczną kurację. Teraz jej koszt to 270 zł.