Atak z użyciem rakiet i artylerii ćwiczą na poligonie koło Brześcia białoruskie wojska. Dziś i jutro będą używać ostrej amunicji. Zajęcia rozpoczęli w trakcie trwających w Polsce wielkich manewrów Anakonda, w których udział bierze ponad 10 tysięcy żołnierzy.

Celem białoruskich ćwiczeń jest sprawdzenie gotowości do współpracy we wspólnym uderzeniu wojsk rakietowych i artylerii. Przewidziano bojowe strzelanie, między innymi z wykorzystaniem systemów Huragan, Grad i Akacja. Szkolenia dotyczą też centrum wywiadowczego i używanego przez nie systemu samolotów bezzałogowych.

Resort obrony w Mińsku oficjalnie broni się przed interpretacją, że te ćwiczenia to odpowiedź na trwające w Polsce wielkie manewry Anakonda. Białoruś nie ma wrogów wśród swoich sąsiadów - powiedział rzecznik ministerstwa Władimir Makarow. To nic strasznego, trwają bojowe ćwiczenia, które zaplanowano w zeszłym roku. Republika Białoruś nie rozpatruje żadnego państwa jako potencjalnego przeciwnika - dodał białoruski wojskowy.

Anakonda wymierzona w Rosję i Białoruś

Z kolei rosyjskojęzyczna prasa wiele miejsca poświęca polskim manewrom Anakonda. Pojawiły się w niej komentarze, że chociaż te ćwiczenia mają scenariusz obronny, wymierzone są w Białoruś i Rosję. Trzeba zaznaczyć, że od dawna w naszym regionie nie było ćwiczeń z ofensywnym scenariuszem.