Ponad 20 procent najpopularniejszych filmów na TikToku dotyczących zdrowia seksualnego zawiera nieprawdziwe informacje - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z University of Arizona College of Medicine w Phoenix. Najwięcej fałszywych treści dotyczy aborcji i profilaktyki chorób przenoszonych drogą płciową. Eksperci alarmują, że dezinformacja w mediach społecznościowych może prowadzić do podejmowania ryzykownych zachowań przez młodzież i apelują o większą odpowiedzialność firm technologicznych oraz aktywniejszą rolę lekarzy w edukacji młodych ludzi.

Dezinformacja zamiast rzetelnej wiedzy

Naukowcy z University of Arizona College of Medicine przeanalizowali 100 najpopularniejszych anglojęzycznych filmów na TikToku, które pojawiały się po wpisaniu dziesięciu kluczowych słów związanych ze zdrowiem seksualnym i reprodukcyjnym. Wyniki są alarmujące - aż 21,4 proc. materiałów przygotowanych przez osoby bez wykształcenia medycznego zawierało błędne informacje. Dla porównania, wśród treści stworzonych przez specjalistów odsetek ten wyniósł 3,4 proc.

Szczególnie niepokojące są dane dotyczące filmów poświęconych aborcji. Ponad jedna czwarta (26,7 proc.) prezentowała nieprawdziwe treści, często promujące niebezpieczne lub szkodliwe praktyki. W innych kategoriach zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego odsetek dezinformacji wynosił 4,3 procent.

Internet zastępuje szkołę

Z powodu niejednolitej dostępności edukacji zdrowotnej w szkołach na całym świecie, młodzi ludzie coraz częściej szukają informacji w internecie, a TikTok staje się jednym z głównych źródeł wiedzy. Jak podkreślają autorzy badania, obecność fałszywych i szkodliwych treści w tak popularnym medium jest powodem do niepokoju.

Firmy technologiczne muszą podjąć działania, aby chronić młodych użytkowników przed dezinformacją - apeluje główna autorka badania Angeli Sirilan. Jej zdaniem, lekarze powinni aktywnie wskazywać rzetelne źródła informacji oraz korygować błędne przekonania swoich pacjentów.

Ryzyko dla zdrowia i konsekwencje społeczne

Naukowcy przypominają, że kontakt z dezinformacją zwiększa ryzyko podejmowania niebezpiecznych zachowań, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Według szacunków ok. 40 proc. młodych dorosłych regularnie korzysta z TikToka jako źródła wiedzy, a młode kobiety najczęściej poszukują tam informacji na temat zdrowia.

Oprócz tematu aborcji, w badanych materiałach często pojawiały się nieprawdziwe informacje dotyczące metod zapobiegania chorobom przenoszonym drogą płciową oraz ich leczenia. To rodzi realne zagrożenie dla zdrowia publicznego, zwłaszcza wśród osób, które nie mają dostępu do rzetelnych źródeł wiedzy.

Eksperci podkreślają, że media społecznościowe mogą być wartościowym narzędziem edukacyjnym, ale wymagają skutecznych mechanizmów ograniczających rozprzestrzenianie się nieprawdziwych i szkodliwych treści. Potrzebna jest współpraca firm technologicznych, edukatorów i środowiska medycznego, by zapewnić młodym ludziom dostęp do wiarygodnych informacji na temat zdrowia seksualnego.

Nieprawdziwe treści dotyczące zdrowia seksualnego to tylko część szerszego problemu dezinformacji w internecie. Eksperci zwracają uwagę, że podobne zjawiska dotyczą wielu innych tematów zdrowotnych, co może prowadzić do poważnych konsekwencji społecznych i zdrowotnych.