Przedstawiciele rosyjskich władz weterynaryjnych nie wykluczają, że niebezpieczna dla ludzi odmiana ptasiej grypy, która pojawiła się na Syberii może także zagrażać krajom Unii Europejskiej.

Ich zdaniem w Rosji mogło dojść do kontaktu zarażonych dzikich ptaków z Azji i Europy, które mogą być odpowiedzialne za przenoszenie wirusa H5N1. Ptaki te, migrując, roznoszą wirusa do nowych regionów.

Z powodu ptasiej grypy padły lub poszły pod nóż dziesiątki milionów drobiu na farmach we wschodniej i południowo-wschodniej Azji, a ostatnio także pod Nowosybirskiem. W ciągu ostatnich dwóch lat na ptasią grypę zmarło co najmniej 57 osób, głównie w Wietnamie i Tajlandii.