Agencje kosmiczne NASA i ESA opublikowały najnowsze zdjęcie gromady galaktyk, wykonane przez kosmiczny teleskop Hubble'a. Obraz jest szczególnym "przekrojem" Wszechświata, pokazuje bowiem obiekty znajdujące się w różnej odległości od Ziemi, na różnych etapach swoich dziejów. 14-godzinna ekspozycja w świetle widzialnym i podczerwieni, umożliwiła zarejestrowanie na zdjęciu obiektów świecących na niebie miliardy razy słabiej, niż te, które widzimy gołym okiem.

Większość galaktyk, widocznych na prezentowanym obrazie znajduje się około 5 miliardów lat świetlnych od nas, są jednak jeszcze i bliższe i dalsze. Te najdalsze znajdują się mniej więcej w połowie drogi do granicy obserwowalnego Wszechświata.

Obraz, pochodzący od tych najdalszych obiektów jest zakłócony w związku z efektem soczewkowania grawitacyjnego, ich światło ulega zakrzywieniu przy przejściu w pobliżu masywnych obiektów, znajdujących się bliżej.

Jednym z widocznych na zdjęciu obszarów ogniskujących jest przypominający małą pętlę w pobliżu środka zdjęcia obiekt o nazwie CLASS B1608+656. To dwie galaktyki wzmacniające i zniekształcające światło od odległego kwazara QSO-160913+653228. Światło pochodzące od materii zapadającej się tam w czarną dziurę podróżowało do nas około dziewięciu miliardów lat, dwie trzecie całkowitego wieku Wszechświata.

Prócz tego obiektu, astronomowie zidentyfikowali na tym zdjęciu jeszcze dwie grawitacyjne soczewki, wystarczająco masywne, by zakłócić płynące zza nich światło. W nawiązaniu do słynnej pary tancerzy, Ginger Rogers i Freda Astaire'a, nazwali je Ginger i Fred.