Niewielki ptaszek z gatunku zięby, mieszkający na wyspach Galapagos, mógłby teoretycznie wygrać pojedynek z T. Rexem. Do takiego wniosku doszli brytyjscy uczeni z uniwersytetu w Reading, którzy postanowili się przyjrzeć zwierzętom pod względem budowy szczeki.

Jeśli porównać wagę ciała z mocą szczęki, ważąca zaledwie 30 gramów zięba ma silniejszy dziób od szczęki drapieżnego dinozaura. Proporcjonalnie silniejszy. I to nie odrobinę bardziej, a 320 razy! Stąd śmiały, mogłoby się wydawać, wniosek uczonych: jeśli T. Rex stanąłby do pojedynku z ziębą takiego jak on rozmiaru, nie miałby najmniejszych szans. Przegrałby z kretesem.

Brytyjscy uczeni użyli superkomputera, który przeanalizował dane ponad 400 żyjących i wymarłych gatunków zwierząt właśnie pod tym kątem. Zięba - ze swym niewielkim dziobem, którego używa do rozgniatania orzechów - wygrała. Ewolucja już o to zadbała - mówi dr Chris Vendetty, autor badań - gdyby tak się nie stało, te ptaki, które żywią się prawie wyłącznie orzechami wyginęłyby.

W porównaniu z innymi gatunkami zwierząt człowiek ma słabą szczękę. Jednym z powodów jest to, że w naszej czaszce nie ma miejsca na potężne mięśnie, które upodabniały by nas pod tym względem na przykład do krokodyla.

To kompromis, jaki zafundowała nam ewolucja - podkreśla dr Vendetty - nasz mózg jest tak duży, że nie ma w jego sąsiedztwie miejsca na inną tkankę. Dzięki temu tak doskonale rozwinęliśmy się intelektualnie. Nauczyliśmy się gotować nasze jedzenie, a na przestrzeni milionów lat, ewolucja pozbawiła nas konieczności posiadania śmiertelnie mocnego zgryzu - zaznacza brytyjski uczony.

Autor: Bogdan Frymorgen

Opracowanie: Marlena Chudzio