Podczas układania rur gazowych w stolicy Peru, Limie, robotnicy natknęli się na szczątki ludzkie sprzed ponad tysiąca lat. Odkrycie wskazuje na istnienie prekolumbijskiego cmentarza, prawdopodobnie związanego z kulturą Chancay.
Robotnicy pracujący przy instalacji gazociągu w Limie natrafili na ludzkie szczątki, które - jak oceniają archeolodzy - mogą pochodzić z okresu kultury Chancay, rozwijającej się na wybrzeżu Peru w latach 1000-1470 n.e. Szczątki mężczyzny w odzieniu pogrzebowym znaleziono zaledwie dwa metry od bramy jednego z domów, pod miejską ulicą.
Archeolog Jose Pablo Aliaga, pracujący dla firmy Calidda, odpowiedzialnej za dostawy gazu w Limie, podkreśla, że znalezisko może być częścią większego prekolumbijskiego cmentarza. W okolicy już wcześniej odkryto inne miejsce pochówku - w ubiegłym miesiącu natrafiono tam na zmumifikowane zwłoki kobiety, datowane na co najmniej 900 lat.
Lima, jak podkreśla agencja Reutera, jest miastem, w którym firmy prowadzące wykopy regularnie zatrudniają archeologów. W ciągu ostatnich 20 lat badacze pracujący dla firmy Calidda dokonali ponad 2,2 tysiąca odkryć archeologicznych podczas prac ziemnych.
Peru słynie z setek stanowisk archeologicznych, takich jak słynna cytadela Machu Picchu czy tajemnicze linie z Nazca. W pobliżu Limy archeolodzy odkryli także pozostałości miasta Caral, uznawanego za najstarsze miasto obu Ameryk, liczące około 5 tysięcy lat.


