Tradycyjne wyobrażenie o europejskich lasach jako dzikich, zacienionych obszarach o zamkniętym sklepieniu koron drzew może nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. Przekonują o tym wyniki badań opublikowanych w czasopiśmie "Nature Plants" przez naukowców z Aarhus University. Autorzy przeanalizowali 917 rodzimych gatunków roślin leśnych w Europie Środkowej i Zachodniej. Stwierdzili, że ponad 80 procent z nich preferuje warunki o dużym nasłonecznieniu. To środowiska, w których tworzeniu istotny udział mają duże roślinożerne zwierzęta. To sugeruje, że gęste lasy stały się w Europie powszechne dopiero wtedy, gdy nasi przodkowie istotnie zmniejszyli populację tych zwierząt.

Nasze wyniki dostarczają mocnych dowodów na to, że model lasu zamkniętego, powszechnie stosowany przy planowaniu renaturyzacji - czyli procesu przywracania środowisku stanu możliwie bliskiego stanowi pierwotnemu przed wprowadzeniem w nim zmian przez człowieka - nie odpowiada historii ewolucyjnej ani preferencjom ekologicznym większości roślin lasów umiarkowanych - mówi pierwszy autor pracy, Szymon Czyżewski, doktorant w Center for Ecological Dynamics in a Novel Biosphere (ECONOVO) na Aarhus University.

Badanie przeprowadzone wspólnie z dyrektorem Centrum, profesorem Jensem-Christianem Svenningiem wskazuje na to, że w Europie przez miliony lat duże roślinożerne zwierzęta, łosie, żubry, czy konie miały istotny udział w tworzeniu pełnych światła obszarów leśnych, które dziś już w dużej mierze zniknęły. Naukowcy odkryli również niepokojący związek między spadkiem liczebności roślinożerców, a ryzykiem wyginięcia roślin. Rośliny leśne najsilniej przystosowane do intensywnego wypasu są dziś najbardziej zagrożone. 

Nasze badanie pokazuje, że rośliny najbardziej zależne od wypasu są również tymi, które dziś są najbardziej zagrożone. Gdy duże roślinożerne zwierzęta znikają, las się zagęszcza, a wiele światłolubnych roślin ma trudności z przetrwaniem - podkreśla Jens-Christian Svenning. Taki rozwój sytuacji ma poważne konsekwencje dla bioróżnorodności. 

Zdaniem autorów pracy wyniki badania mają istotne konsekwencje dla ochrony przyrody, zarządzania lasami i zalesiania w całej Europie. Kwestionują bowiem dominujący "paradygmat lasu zamkniętego" i wspierają zmianę postępowania w kierunku przywracania lub utrzymywania zróżnicowanych, półotwartych lasów poprzez odbudowę naturalnych populacji gatunków, które wpływają na strukturę i funkcjonowanie lasów i utrzymanie niskointensywnego wypasu.  

Naukowcy apelują o nowe podejście do renaturyzacji ekologicznej, uwzględniające duże roślinożerne zwierzęta, które pomogą odtworzyć zróżnicowane, pełne światła obszary leśne. 

Powinniśmy być ostrożni, sadząc wszędzie drzewa i myśląc, że to samo w sobie zwiększy bioróżnorodność. Może to być wręcz szkodliwe, jeśli nie zachowamy i nie przywrócimy naturalnej dynamiki, którą duże roślinożerne zwierzęta utrzymywały przez miliony lat - podkreśla Szymon Czyżewski.

Opracowanie: