Kometa Lovejoy, która przed tygodniem zyskała sławę po tym, jak przetrwała bliskie spotkanie ze Słońcem, nie przestaje zachwycać obserwatorów nieba. Najnowsze zdjęcia kosmicznego wędrowcy opublikował amerykański astronauta Daniel Burbank, aktualny dowódca załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Jak donosi portal space.com, Burbank wykonał w czwartek około 100 zdjęć komety, wyłaniającej się nad ziemskim horyzontem. W tym czasie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna znajdowała się 386 kilometrów nad Tasmanią. Jak sam przyznaje, nie od razu domyślił się co widzi, najpierw pojawił się bowiem sam warkocz komety.

W rozmowie ze stacją telewizyjną WDIV-TV z Detroit, Burbank okreslił ten widok, jako jeden z najpiękniejszych, jakie widział w przestrzeni kosmicznej.

Kometę odkrył 27 listopada tego roku australijski astronom amator Terry Lovejoy. Jej jądro miało średnicę około 200 metrów. Zaliczono ją do tak zwanej grupy Kreutza, obejmującej komety, których tor przebiega bardzo blisko Słońca. Kiedy 15 grudnia Lovejoy zbliżyła się na odległość zaledwie 140 tysięcy kilometrów od Słońca, astronomowie byli przekonani, że całkowicie wyparuje. Ku zaskoczeniu wszystkich Lovejoy przetrwała i kontynuuje swoją kosmiczną podróż.