Życie z GPS ogłupia – pisze "Rzeczpospolita". Badania przeprowadzone przez grupę naukowców z University College London (UCL) dowiodły, że używanie nawigacji przyczynia się do tego, iż tracimy nie tylko orientację w terenie, ale i część neuronów.

Życie z GPS ogłupia – pisze "Rzeczpospolita". Badania przeprowadzone przez grupę naukowców z University College London (UCL) dowiodły, że używanie nawigacji przyczynia się do tego, iż tracimy nie tylko orientację w terenie, ale i część neuronów.
Z badań wynika, że mózg uczestników reagował wzmożoną aktywnością na wszystkie sytuacje, gdy należało podjąć decyzję (zdj. ilustracyjne) / Jonathan Brady/PA /PAP

Naukowcy z UCL postanowili przebadać mózg podczas poruszania się po mieście z wykorzystaniem GPS w wirtualnej przestrzeni. Za pomocą rezonansu magnetycznego obserwowano pracę kory przedczołowej, związanej z podejmowaniem i planowaniem decyzji, a także hipokampu, odpowiadającego m.in. za pamięć i wyobraźnię przestrzenną.

Z badań wynika, że mózg uczestników reagował wzmożoną aktywnością na wszystkie sytuacje, gdy należało podjąć decyzję. Natomiast, gdy kierujący wjeżdżał w ślepą uliczkę, hipokamp "usypiał", ponieważ nie musiał analizować przestrzeni, ani rozwiązywać dylematów.

Zdaniem dr. Hugona Spiersa z UCL, który kierował eksperymentem, "hipokamp i kora przedczołowa otrzymują duże wyzwania, gdy dany osobnik doświadcza kłopotów z nawigacją podczas jazdy po mieście".

Wcześniejsze badania kierowanego przezeń zespołu udowodniły, że hipokamp taksówkarzy się rozrasta, kiedy zapamiętują plan miasta. Ci, którzy używali nawigacji, nie angażowali zasobów poznawczych i nie uczyli się rozkładu ulic.

Kiedy mamy urządzenie, które mówi nam, jak jechać, te części mózgu po prostu nie reagują na sieć ulic - twierdzi dr Spiers. Mózg wyłącza swoje zainteresowanie tym, co się dzieje dookoła, a to w ostatecznym rozrachunku nas ogłupia - podsumowuje "Rzeczpospolita". 

(mpw)