Genetycznie zmodyfikowany komar może pomóc w walce z malarią. Amerykańscy naukowcy stworzyli komary, które nie przenoszą pasożytów wywołujacych tę chorobę. Badania naukowe wskazują, że takie zmodyfikowane owady, po wypuszczeniu na wolność w rejonach dotkniętych malarią, szybko zdominują lokalne populacje, przenoszących chorobę komarów.

Naukowcy mają nadzieję, że wykorzystanie genetycznie zmienionych komarów pomoże zahamować rozwój choroby, która każdego roku, głównie w Afryce, zabija ponad dwa i pół miliona ludzi. Jak donoszą na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences", zmodyfikowane owady, dzieki swej odporności, mają większe szanse przeżycia. Już po kilku pokoleniach mogą zdominować zwykłe komary i ograniczyć zagrożenie przenoszonymi przez nie pasożytami.

Nie brakuje jednak opinii, że wypuszczenie na wolność genetycznie zmodyfikowanych owadów, może przynieść niekorzystne skutki, których dziś jeszcze nauka nie umie przewidzieć. Nie ma też pewności, że samo przeniesienie genów kolejnym pokoleniom pozwoli utrzymać odporność na malarię.

Być może dalsze eksperymenty pomogą wyjaśnić te wątpliwości. Naukowcy podkreślają, że ten kierunek badań daje w tej chwili największe nadzieje na skuteczną walkę z jedną z najpoważniejszych chorób współczesności.