Lotnisko w Wilnie od października było zamykane już kilkanaście razy. W sobotę po południu władze portu poinformowały o tymczasowym wstrzymaniu ruchu samolotów po wykryciu balonów przemytniczych nadlatujących z Białorusi. To kolejny taki incydent.
- Władze lotniska w Wilnie wstrzymały ruch samolotów po wykryciu balonów przemytniczych znad Białorusi.
- To kolejny taki incydent w ostatnich tygodniach - w październiku i listopadzie lotnisko zamykano ponad 14 razy.
- Premier Litwy zapowiedziała wprowadzenie stanu wyjątkowego w związku z narastającym problemem balonów przemytniczych.
- Według MSW, w tym roku odnotowano 599 naruszeń litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony i 197 przez drony znad Białorusi.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Jak przekazały w wydanym komunikacie władze największego portu lotniczego na Litwie, przestrzeń powietrzna nad nim została zamknięta o godz. 18:06 miejscowego czasu (17:06 w Polsce), a ograniczenia potrwają co najmniej do 21:05 miejscowego czasu (20:05 w Polsce).
Według rozkładu lotu na stronie internetowej lotniska, z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej pięć lotów do Wilna przekierowano do Kowna lub Rygi, a co najmniej pięć, które w tym czasie powinny z Wilna wystartować, jest opóźnionych.
W piątek premier Litwy Inga Ruginiene poinformowała, że w przyszłym tygodniu rząd wprowadzi stan wyjątkowy w związku z balonami przemytniczymi znad Białorusi.
Według danych MSW, w tym roku na Litwie odnotowano 599 przypadków naruszenia litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony przemytnicze znad Białorusi i 197 przez drony.
Z powodu balonów lotnisko w Wilnie w październiku i listopadzie było zamykane ponad 14 razy. Poprzednio, w nocy ze środy na czwartek, praca wileńskiego lotniska była przerywana trzykrotnie.


