Doskonale zachowany pokój niewolników odkryto w Pompejach. Włoscy archeolodzy znaleźli w nim dwie drewniane prycze, pod nimi nocniki, a obok narzędzia pracy, fragmenty uprzęży koni i powozu.

Tego niezwykłego odkrycia dokonano na terenie wilii Civita Giuliana.

"To nadzwyczajne odkrycie" - powiedział dyrektor parku archeologicznego w Pompejach Gabriel Zuchtriegel. Wyjaśnił: "Niezwykle rzadkie jest to, by historia oddawała nam szczegóły życia najskromniejszych ludzi".

Takie znaleziska jego zdaniem czynią z Pompejów "jedyny w swym rodzaju na świecie wzór badań i poszukiwań".

Dyrektor departamentu muzeów w Ministerstwie Kultury Włoch Massimo Osanna podkreślił, że odkrycia archeologiczne "zmieniają historię". Potwierdza to w jego ocenie odnalezienie pokoju rodziny niewolników, który jest praktycznie nietknięty.

Także on zauważył, że takie miejsca, jak to ukazują prawdziwe życie w mieście, które zostało zniszczone przez wybuch Wezuwiusza w 79 roku naszej ery.

"Pozostałości historii odnoszą się niemal zawsze do elit, mamy wielkie dzieła sztuki, budowle architektoniczne, ale to jest zawsze fragmentaryczne" - zauważył Osanna.

W Pompejach, położonych 23 km od dzisiejszego Neapolu, mieszkało 13 tysięcy ludzi, kiedy pył i lawa z Wezuwiusza spadły na miasto. 

Pierwszy raz na pozostałości murów miejskich starożytnych Pompejów natrafiono podczas prac regulacyjnych rzeki Sarno w XVI w. Oficjalne wykopaliska rozpoczęto o wiele później, w 1748 roku. Żmudne i pracochłonne wykopaliska w miejscu, w którym rozegrała się starożytna tragedia, trwają od ponad 270 lat.