W Polsce nie ma żadnych norm mówiących, ile dioksyn może zawierać żywność i nikt nie określił, jaka ich dawka jest nieszkodliwa.

Takie przepisy obowiązują w krajach Unii Europejskiej. Mimo ich braku w naszym kraju, w Głównym Instytucie Górnictwa w Katowicach uruchomiono laboratorium, badające zawartość dioksyn w żywności.

Dioksyny powstają podczas spalania śmieci, benzyny. Są również produktem ubocznym przemysłu. Kiedy dostają się do gleby, albo pasz, skażona dioksynami jest także żywność.

Czy Polacy wiedzą, co jedzą? Sprawdzał to Przemysław Marzec:

Wiadomości RMF FM 12:45