Znalazły się pieniądze na badania nowoczesnym sprzętem w Bydgoskim Centrum Onkologii. Chodzi o jedyny w Polsce aparat do wczesnego wykrywania raka - tak zwany PET.

Spory o finansowanie badań trwają już przeszło rok. Skutek jest taki, że nowoczesny sprzęt, który może ratować życie stoi bezużyteczny.

Badania tomografem pozytonowym nie należą do tanich, jednak ich stosowanie może przynieść znaczne oszczędności na innych procedurach onkologicznych. Diagnostyka PET daje trzykrotne zmniejszenie kosztów leczenia w onkologii - podkreśla Zbigniew Pawłowicz, dyrektor bydgoskiego Centrum.

Teraz pieniądze się znalazły - Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał na ten cel prawie pięć milionów złotych. To jednak tylko połowiczne rozwiązanie problemu. Środków starczy tylko na 850 badań. Z tego na początku roku, niejako na kredyt w placówce wykonano już 450 badań ponieważ minister zdrowia zapewniał, że będą na to środki. Badania wykonano dla pacjentów ze wskazań życiowych i dla ubezpieczonych w NFZ. A Fundusz za takie świadczenia jest zobowiązany zapłacić.

Z miesiąc lub dwa pieniędzy ponownie zabraknie i pracownia znowu zostanie zamknięta.