Ból zębów jest co najmniej tak stary, jak stałe zęby. Ta dość oczywista teza zyskuje kolejne naukowe potwierdzenie. Badania naukowców z University of Toronto Mississauga pokazują, że kłopoty z zębami prześladują od wieków nie tylko człowieka, ale organizmy żyjące już przed setkami milionów lat. Ich doniesienia publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Naturwissenschaften".

Naukowcy zauważyli ślady silnego procesu zapalnego w dobrze zachowanych szczękach paleozoicznych gadów z gatunku Labidosaurus hamatus, żyjących na Ziemi około 275 milionów lat temu. To odkrycie przesuwa granicę znanych nam dotąd problemów z uzębieniem żyjących na lądzie kręgowców aż o 200 milionów lat.

Wykryte ślady wskazują na proces zapalny, który doprowadził nie tylko do utraty kilku zębów, ale i poważnego uszkodzenia kości szczęki u niektórych przedstawicieli tych gadów.

Takie organizmy, jak Labidosaurus hamatus padły prawdopodobnie ofiarą własnego sukcesu. Zmiana diety po wyjściu zwierząt morskich na ląd doprowadziła do tego, że zęby musiały być trwale osadzone w szczęce i ciągła wymiana zębów na nowe stała się niepraktyczna. Stałe zęby pomogły skuteczniej zdobywać pożywienie, efektywniej je rozdrabniać i wykorzystywać jego właściwości odżywcze, okazały się jednak podatne na zniszczenie i infekcję.

Autorzy pracy uważają, że problemy, analogiczne do tych sprzed 275 milionów lat stały się potem udziałem człowieka. Wynalezienie szczoteczki i pasty do zębów dało nam niestety tylko częściową ulgę.